Białoruś jest w Polsce bardzo popularna. Przynajmniej wśród polityków, bo wciąż mówią o zwyczajach naszych wschodnich sąsiadów. I oczywiście doszukują się praktykowania ich także w naszym kraju. Anna Jagoda zauważyła, że potrafią się jednak mocno pogubić w ocenach, co jest białoruskie, a co nasze.
Czytaj dalejProtestowanie to w demokracji święte prawo. Ludzie czujący się poszkodowani, albo w szczególnej potrzebie, zwracają w ten sposób na siebie uwagę rządzących. Anna Jagoda podaje dziś przykłady osób poszkodowanych, albo chociaż czujących się takimi. Jedni i drudzy mogą protestować. Prawo do tego ma każdy - i przestępca, i poseł. Ma nawet prawo podwójne, jeżeli jest to i przestępca, i poseł.
Czytaj dalejMoralność pani Dulskiej z komedii Gabrieli Zapolskiej mówi, że "brudy trzeba prać we własnym domu". Sprawki poprzedniej władzy, które ciągle wychodzą na jaw, pokazują, że próbowano. Anna Jagoda opisuje dziś takie starania i lojalność wewnątrz partyjnej rodziny. Ale balia do prania pordzewiała i brudy się wylewają.
Czytaj dalejMówi się czasem: "to tylko słowa". Słowa potrafią mieć jednak bardzo poważne konsekwencje. Anna Jagoda wymienia dziś kilka tego przykładów. Dotyczą nie tylko słów, które padają z ust rządzących, ale także wypowiadanych przez większość z nas.
Czytaj dalejNa turniejach piłki nożnej gramy najpierw mecz otwarcia, potem mecz o wszystko i wreszcie mecz o honor. Anna Jagoda nie robi piłkarskiej analizy, bo przyznaje, że się na tym nie zna. Ale znajduje analogię do piłki i pisze także o meczu o wszystko. Twierdzi też, że meczu o honor nie będzie.
Czytaj dalejDo władz wybieramy swoich przedstawicieli. Najlepszych z najlepszych. Jacy są, każdy widzi. Anna Jagoda tłumaczy, dlaczego wybraliśmy właśnie tych.
Czytaj dalejNaukowcy twierdzą, że każde zjawisko da się wyjaśnić. Anna Jagoda zauważyła, że podobną teorię wyznają politycy. Ale gdy wywody naukowców są nudne, politycy są znacznie bardziej zabawni.
Czytaj dalejŚledczy badający okoliczności przestępstwa dopytują o różne szczegóły. Przesłuchiwani często odpowiadają, że ich nie pamiętają. Niektórzy tylko zasłaniają się niepamięcią, inni rzeczywiście nie pamiętają, jak było naprawdę. Anna Jagoda przytacza dziś przykład, który wszystkich zaskoczył. Pisze też, że pamięć nie zawsze jest potrzebna, gdy są nagrania.
Czytaj dalejW Polsce coraz więcej mówi się o szpiegach. Albo przynajmniej o domniemanych szpiegach. Równie popularnym tematem są podpalacze, bo ciągle gdzieś wybucha jakiś pożar. Anna Jagoda zauważyła jednak, że paląca się hala czy skład odpadów nie są najgorsze. Najgroźniejsi podpalacze są problemem dla całej Polski. I mają wiele wspólnego ze szpiegami.
Czytaj dalejImię Tomasza nie kojarzy się dobrze, biorąc pod uwagę biblijne opisy. Polska to chrześcijańskie państwo i może dlatego dotknęło nas również brzemię złych Tomaszów. Anna Jagoda zauważyła jednak, że zupełnie inaczej niż w Biblii, niewiernych Tomaszów w Polsce wszyscy się wypierają.
Czytaj dalejPolacy mają ustawowo aż 26 dni urlopu. Ale są też ustawowe "okazje" do dodatkowych wakacji. Anna Jagoda tłumaczy, jak początek maja dał możliwość zorganizowania prawie dwóch tygodni wolnego i co z tego wynikło.
Czytaj dalejNa dwudziestolecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej wszyscy przypominają sobie, ileż to UE dla Polski znaczy. Miłością do niej pałają osoby, po których moglibyśmy się tego nie spodziewać. Ale równie ważne jest, czy Europa pała miłością do nas.
Czytaj dalejWszyscy są za wolnością słowa, ale każdy inaczej z niej korzysta. Anna Jagoda analizuje, jak to wygląda w Polsce na przykładach z ostatniego tygodnia.
Czytaj dalejRząd rządzi państwową kasą. Ma więc sporą pokusę, aby sięgać po nią trochę częściej niż powinien. Anna Jagoda wspomina, że chyba nikt się nigdy tej pokusie nie oparł. Tym bardziej, że liczba zer tej pokusy systematycznie rosła.
Czytaj dalejAnna Jagoda przesyła dobrą wiadomość: wygrali nasi. Dobrą dla wszystkich, bo bez względu na partyjne preferencje wszyscy mogą się cieszyć z wyborczego zwycięstwa. W każdym razie politycy wszystkich partii mówią, że można się cieszyć. Nasza korespondentka z Polski tłumaczy dlaczego.
Czytaj dalej