Chronofarmakologia czyli leczenie według zegara okołodobowego

To, jak funkcjonujemy w ciągu 24 godzin, nie jest dziełem przypadku. Reguluje to nasz wewnętrzny zegar okołodobowy. Zegar ten nie reguluje tylko czasu snu i czuwania. Zwiększona aktywność w ciągu dnia jest efektem wielu zmian fizjologicznych, jakie zachodzą w organizmie.

Dlaczego rytm dobowy jest tak ważny? Zegar okłodobowy wpływa na wszystkie główne narządy oraz liczne procesy i parametry fizjologiczne, takie jak: wewnętrzna temperatura ciała, czynność układu krążenia, pory odżywiania, wydzielanie hormonów (metatoniny, kortyzolu, hormonu wzrostu i prolaktyny), metabolizm wątrobowy, czynność nerek. Mało tego, zegar biologiczny jest nawet wpisany w nasz kod genetyczny zawierający geny zegarowe, dzięki którym produkowane są białka i przekaźniki regulujące rytm dobowy.

U każdego z nas występuje cykliczna powtarzalność procesów fizjologicznych i biochemicznych zachodzących w naszym organizmie. Są to tzw. rytmy biologiczne. Wyróżniamy dwa rodzaje rytmów biologicznych. Rytmy endogenne, które zachowują swój charakter niezależnie od otoczenia i rytmy egzogenne, które ulegają zmianom pod wpływem czynników środowiskowych.

Wewnętrzna homeostaza organizmu jest wynikiem synchronizacji z czynnikami zewnętrznymi. Jednym z kluczowych jest bodziec świetlny w cyklu dzień-noc, który ma bezpośredni wpływ na nasze funkcjonowanie. Typowym przykładem może być percepcja bólu, która w godzinach porannych jest najmniejsza i wykazuje zmienność dobową, nasilając się w godzinach popołudniowych, osiągając krytyczne maksimum w warunkach nocnych. Proces ten jest ściśle związany z produkcją m.in. endorfin, których poziom jest najwyższy o poranku, a potem spada, by zniknąć po północy. Ta zmienna wrażliwość na ból ma bezpośrednie przełożenie na właściwe dawkowanie leków.

Obserwacji rytmu dobowego dokonywano od stuleci. Już Hipokrates 400 lat p.n.e. zauważył, że senność w ciągu dnia może być objawem choroby, a bezsenność w nocy jest przyczyną bólu i cierpienia. Dziś wiemy o wiele więcej, dlatego np. kardiologów nie dziwi, że ciśnienie krwi osiąga maksymalne wartości w godzinach 6.00-9.00 i 18.00-19.00, a niższe około południa. Podobne zależności można obserwować również w przypadku chorób, takich jak cukrzyca, astma, alergia, a nawet reumatoidalne zapalenie stawów.

Znając rolę zegara okołodobowego i to, jak w ciągu doby reguluje nasz organizm, możemy wykorzystać te zależności. Aby z jednej strony lepiej chronić nasze zdrowie, a z drugiej wdrażać leczenie dostosowane do rytmu dobowego. Tym właśnie zajmuje się chronofarmakologia, która wykorzystuje zmiany zachodzące w organizmie, by optymalizować wdrażane leczenie, redukując jednocześnie ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.

Warto sobie uświadomić, że wiedza ta już dziś jest szeroko wykorzystywana przez medyków. Pewnie wielu z nas stosuje swoje leki zgodnie z zegarem dobowym, nawet jeżeli o tym nie wie. Zadbał o to lekarz, który ordynując lek zalecił, aby stosować go o odpowiedniej porze. Z tego powodu, osoby, które stosują kilka medykamentów, mogą zastanowić się, dlaczego jeden lek ma być przyjmowany rano przed śniadaniem, kolejny w południe po posiłku, a jeszcze inny na noc.

Szczęśliwi ponoć czasu nie znają. Ale zdrowi ludzie zwracają na niego uwagę.


Nie jest to wygodne, a co gorsza stwarza ryzyko popełnienia błędu lub zapomnienia o konieczności przyjęcia kolejnej dawki. To dawkowanie nie wynika jednak ze złośliwości lekarza, a podyktowane jest lepszą skutecznością leku. Na przykład statyny zwyczajowo powinno się przyjmować wieczorem, ponieważ o tej porze nasza wątroba produkuje najwięcej cholesterolu i właśnie wtedy najskuteczniej możemy zahamować ten proces za pomocą leku.

Chronofarmakologia to nie jedyna dziedzina nauki zgłębiająca wiedzę na temat rytmu dobowego. Dziś możemy mówić o takich dziedzinach, jak chronokinetyka (dobowa rytmika procesów biodostępności leków, ich biotransformacji i ich wydalania), chronostezja (dobowa zmienność wrażliwości receptorów na leki), chronoterapia (forma leczenia odnosząca się do rytmu biologicznego, stosowana często w psychiatrii, w terapii różnych zaburzeń), a nawet chronożywienie (koncentruje się na optymalizacji czasu posiłków, aby pozytywnie wpłynąć na zdrowie).

Dla przykładu, możemy wymienić np. kilka witamin, które działają zgodnie z naszym rytmem dobowym. Witaminy z grupy B (B1, B2, B5, biotyna i kwas foliowy), ze względu na pozytywny wpływ na procesy energetyczne czy pracę układu nerwowego, lepiej jest stosować wcześnie rano, kiedy organizm budzi się do dziennych aktywności, niż wieczorem, co mogłoby niekorzystnie wpłynąć na sen. Podobnie rano, najlepiej podczas śniadania, stosować witaminę D3, która ma uzupełniać fizjologiczny proces produkcji tej witaminy przez skórę przy udziale słońca. Nocą skóra nie produkuje witaminy D3, więc jej przyjmowanie przed snem zaburza nasz zegar okołodobowy. Magnez lepiej stosować na noc, ponieważ oprócz korzystnego wpływu na mięśnie i nerwy, przyjmowany wieczorem pozwoli lepiej przespać noc.

Już w latach 80. poprzedniego wieku, utworzono schemat żywienia zgodny z zegarem biologicznym. Przy planowaniu pory posiłków, ich składu ilościowego, kaloryczności oraz zawartości makro i mikroelementów uwzględniano zmiany metabolizmu w ciągu doby. Czynniki destabilizujące rytm dobowy, takie jak niezdrowa dieta, stres, nieregularne pory posiłków czy brak snu, zwiekszają ryzyko otyłości, cukrzycy typu 2 czy choroby układu krążenia.

W dzisiejszych czasach, trudno jednak stosować właściwą, dopasowaną do rytmu dnia dietę. Co gorsze, współczesne tempo życia i przepracowanie niejako zmuszają nas do zaburzenia rytmu biologicznego, co napedza błędne koło złych nawyków. Zamiast stosować zbilansowaną dietę, uzupełniamy więc niedobory suplementami diety. Warto jednak pamiętać, że podobnie jak leki i przyjmowane pokarmy, suplementacja również zależna jest od naszego zegara okołodobowego. Z tego powodu powinniśmy zwrócić uwagę, kiedy i jakie suplementy przyjmujemy.

Tym bardziej, że niejednokrotnie sami decydujemy, jaki preparat i kiedy przyjmujemy, kierując się często wygodą jednej tabletki, chociaż nie zawsze jest to dobry wybór. A gdy do tego dodamy stosowanie wszystkich preparatów o tej samej porze, to może się okazać, że organizm nie przyswoi niektórych składników i suplementacja nie będzie skuteczna. Dlatego warto wdrożyć chronosuplementację, dzieki czemu organizm będzie otrzymywał składniki zgodnie z dobowym zapotrzebowaniem.

Już w latach 80. poprzedniego wieku, utworzono schemat żywienia zgodny z zegarem biologicznym.

Właściwa pora to nie wszystko, równie ważne jest łączenie składników. Właściwe łączenie składników może mieć wpływ na przyswajanie substancji i wzmocnienie jej działania. Żelazo lepiej się wchłania w połączeniu z witaminą C, witamina B6 zwiększa wchłanianie magnezu nawet o 20-40 proc., a dodatkowo utrzymuje jego wewnątrzkomórkowe zapasy na właściwym poziomie. Łączne przyjmowanie witaminy D3 i K2 może przynieść większe korzyści dla zdrowia kości i układu krążenia, niż gdyby stosowane były osobno. Przy takim połączeniu, warto również zadbać o prawidłowy poziom magnezu, który uczestniczy we wszystkich etapach przekształcania witaminy D3 w aktywną formę.

Znajomość dobowej zmienności na wrażliwość narządów i układów na leki może prowadzić do osiągnięcia lepszych wyników terapii oraz ograniczenia występowania efektów niepożądanych. Nie próbujmy być mądrzejszymi od lekarza i stosujmy się ściśle do jego zaleceń. Czytajmy również bardzo uważnie wszelkie ulotki dołączone do leków. W przypadku suplementów, również bądźmy świadomi, co z czym i kiedy brać oraz w jakich ilościach. Opakowania są olbrzymie, zwłaszcza w sklepach typu Costco, ale to nie znaczy, że mamy brać te supelementy jak cukierki.


Informacje zawarte w rubryce "Dla Zdrowia i Urody" nie stanowią porady lekarskiej i nigdy nie powinny jej zastępować. Wszelkie zabiegi muszą być wykonywane przez dyplomowanych specjalistów, a lekarstwa lub inne preparaty mogą być przyjmowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!