Kto oglądał roznegliżowaną nauczycielkę?

Kanadyjskie władze edukacyjne, podobnie jak amerykańskie, bardzo restrykcyjnie podchodzą do zachowania nauczycieli w ich życiu prywatnym.

Jeden z dystryktów szkolnych w prowincji Kolumbia Brytyjska zakwestionował działalność w internecie Kristin MacDonald. Ukończyła ona dwuletni college i pracowała jako pomoc nauczycielska. Wciąż spłaca pożyczkę studencką, a jej szkolna pensja wynosiła 1000 dolarów, wypłacane raz na dwa tygodnie.

Kobieta zaczęła dorabiać prezentując swoje zdjęcia w internecie, m.in. na portalu OnlyFans. Portal założony w 2016 roku, pozwala na sprzedaż swoich produkcji dla internautów płacących abonament.

Początkowo służył muzykom i innym artystom, ale po wybuchu pandemii Covid-19 zainteresowały się nim osoby z seks-biznesu. Kristin MacDonald pokazywała się na portalu w niezwykle skąpych strojach i wyzywających pozach. Władze szkolne uznały to za niewłaściwe i nakazały skasować jej wszystkie swoje konta, związane z pseudonimem Ava James, pod którym występowała także na TikToku.

Nauczycielka może wzbudzić większe zainteresowanie uczniów niż przedmiot, którego uczy.


Nauczycielka odmówiła wycofania się ze swojej internetowej działalności. Zwraca uwagę, że zasady określone przez szkolny dystrykt mówią jedynie o "właściwym zachowaniu poza szkolnymi obowiązkami". A jej zdaniem, nie zachowywała się niewłaściwie. Mówi, że "w tych czasach powinniśmy móc robić, co chcemy, jeżeli tylko nie jest to nielegalne".

Szkolne władze postanowiły więc wyrzucić Kristin MacDonald z pracy. Nazwały jej postawę "bezczelną" i przedstawiły zdjęcia, które były dowodem na "seksualizację szkolnego środowiska".

Zwolnionej kobiecie władze wysłały zrzuty ekranu komputera z jej zdjęciami, jako argument swojej decyzji. Wtedy jednak MacDonald sama postawiła szkole zarzut. Zauważyła, że były to materiały dostępne wyłącznie dla osób, które opłacały abonament na portalu OnlyFans.

Wytknęła więc swoim przełożonym, że ktoś z nich jest sam użytkownikiem tego portalu. A być może nawet za abonament zapłaciła szkoła.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!