Ogromne ekrany w samochodach i problemy jakie wywołują - cz. 1/2

W ostatnich latach bardzo dużo uwagi poświęca się samochodom elektrycznym, które mają zastąpić spalinowe. To będzie ogromna zmiana pod maską, ale już dziś dokonuje się też duża zmiana w kabinie.

Wnętrze samochodu przeobraża się w kokpit samolotu, w którym przed kierowcą świecą dziesiątki światełek. Różnica polega jednak na tym, że w samochodzie znikają fizyczne przyciski i pojedyncze lampki. Zastępują je coraz większe ekrany dotykowe.

Nie można zaprzeczyć, że estetyka wnętrza samochodu bardzo na tym zyskuje. Rozświetlona deska rozdzielcza potrafi wyglądać naprawdę pięknie. Eksperci motoryzacyjni ostrzegają jednak, że cierpi na tym bezpieczeństwo jazdy.

Czytaj także: Coraz więcej stanów chce nosić broń

Duża powierzchnia ekranów rozprasza kierowców. Częściej na nie spoglądają i patrzą dłużej, odrywając wzrok od drogi. Badania organizacji American Automobile Association (AAA) w 2019 roku pokazały, że dekoncentrację prowadzących samochód powodują centralne konsole w postaci ekranów dotykowych, liczne menu służące do wyboru różnych funkcji, a nawet sterowanie głosowe, które w założeniu ma pozwalać na nieodrywanie wzroku od drogi.

Federalna agencja zajmująca się bezpieczeństwem na drogach - National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) - również dostrzega ten problem. Nie wprowadziła jednak na razie żadnych ograniczeń czy standardów dotyczących ekranów w samochodach. Dlatego producenci posuwają się coraz dalej, aby zachwycić swoich potencjalnych klientów.

Czytaj także: Szczepionki na Covid-19 wcale nie wynaleźli amerykańscy naukowcy

Koncern Daimler, produkujący samochody marki Mercedes, zaprezentował w styczniu ekran, który ma szerokość aż 56 cali (142 cm)! Tak naprawdę składa się z trzech mniejszych ekranów - o przekątnych od 12,3 do 17,7 cali - więc nie porównujmy go z 56-calowym telewizorem. Ale w samochodzie będzie on rozciągał się praktycznie na całą szerokość kabiny.

Deska rozdzielcza nowego Mercedesa to ogromny Hyperscreen, a w nim trzy ekrany o różnych funkcjach.

Hyperscreen - bo tak został nazwany - przed kierowcą wyświetlać będzie parametry jazdy i informacje o samochodzie. W części centralnej dotykowy ekran pozwoli na sterowanie różnymi funkcjami. A przed pasażerem znajdzie się ekran pozwalający na wyświetlanie filmów.

Czytaj także: Samochody, których nie trzeba ani tankować, ani ładować

Te niezwykłe połączenie trzech ekranów w jedność ma pojawić się w nowym elektrycznym aucie Mercedes-Benz EQS. W sprzedaży samochód ma być już w tym roku, jako model roku 2022. Ma to być luksusowe auto, którego cena spodziewana jest na poziomie 110 tysięcy dolarów.

Mercedes zapewnia, że zadbał o bezpieczeństwo, wykorzystując technologię. Ma być nie tylko sterowanie głosem, ale również śledzenie kamerą wzroku kierowcy. Jeżeli jego oczy spojrzą na ekran przed pasażerem, wyświetlany tam film natychmiast zostanie zatrzymany. Gdy kierowca powróci do obserwacji drogi, film będzie wznowiony.

Ogromny ekran zapowiada także Cadillac. W przygotowywanym samochodzie elektrycznym Celestiq ma on być "od słupka do słupka". Takie ekrany stopniowo zaczną się pojawiać w coraz tańszych samochodach. A w droższych mogą być montowane w kolejnych miejscach, nie tylko w desce rozdzielczej. Mowa jest np. o panelach na drzwiach.

O problemach z ekranami przeczytaj w drugiej części - Ogromne ekrany w samochodach i problemy jakie wywołują - cz. 2/2

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!