Praca zdalna - przywilej, który kosztuje

Wiele amerykańskich firm traktuje pracą zdalną oferowaną swoim pracownikom jako przywilej. Przywilej wykonywania pracy z domu ma swoją cenę, a Amerykanie gotowi są za to zapłacić nawet kilka tysięcy dolarów w ciągu roku.

Ekonomista ze Stanforfd University, Nicholas Bloom, przekonuje, że osoby poszukujące zatrudnienia na amerykańskim rynku pracy deklarują gotowość poświęcenia około 8% swoich zarobków, aby wykonywać pracę z domu, za pośrednictwem internetu. Według badań ekonomisty, poszukujący pracy zdalnej zgadzają się zarabiać średnio o 8% mniej niż ich koledzy pracujący w biurze.

Bloom obliczył, że przy medianie zarobków typowego amerykańskiego pracownika, zatrudnionego na cały etat, pracownik zdalny może zarobić o 4600 dolarów mniej w ciągu roku od współpracownika z biura.

Jak przekonuje portal FlexJobs, pośredniczący w pracy zdalnej, wykonywanie pracy z domu, zamiast codziennego chodzenia do biura, generuje znaczące oszczędności - średnio to około 6 tysięcy dolarów rocznie.

Praca na domowej kanapie to duża wygoda. Wielu pracowników zgadza się nawet zarabiać mniej, żeby mieć taką wygodę.


Większość z tych oszczędności bierze się z tego, że osoba pracująca z domu może sama przygotować sobie lunch zamiast go kupować, samodzielnie wyprowadzić psa na spacer zamiast wynajmować kogoś do tego celu oraz rzadziej kupować i oddawać ubrania do pralni chemicznej. W większości przypadków duże oszczędności są na dojazdach do pracy, gdyż pracodawcy bardzo rzadko takie dojazdy rekompensują.

Portal FlexJobs podaje, że 20% ankietowanych twierdzi, że dzięki pracy zdalnej potrafią zaoszczędzić nawet 10 tysięcy dolarów rocznie. W grupie tej jest wiele matek, które nie muszą już wynajmować opiekunki do dziecka na cały dzień.

Powyższe oszczędności powodują, że pracownicy zdalni gotowi są zaakceptować niższą pensję od osób pracujących w biurze, co z pewnością ma znaczenie przy negocjacjach z potencjalnym pracodawcą. Bierze się to z tego, że nawet po obcięciu zarobków, pracownik zdalny i tak wychodzi na swoje, gdyż po prostu mniej wydaje na pracę z biura.

Inną sprawą jest, czy pracodawca ma taką samą korzyść z pracownika w domu - np. matki pilnującej jednocześnie dziecka - jak w biurze.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!