Informacje

Podatki niższe o miliard dolarów

• abecadło
• 2025 / 02 / 26

Podatki są w USA bardzo drażliwym tematem, a politycy niezwykle często obiecują ich obniżanie. Równie chętnie widzianą przez wyborców obietnicą jest jednoczesne podwyższanie podatków dla ludzi bogatych.

Takie działanie nie zawsze jest jednak skuteczne, gdyż najbogatsi mają wiele możliwości unikania podatków. Czasem przynosi to wręcz skutek odwrotny do zamierzonego, jeżeli stopień opodatkowania jest wysoki.

Przykładem tego jest wprowadzenie podatku przez stan Waszyngton. Przed rokiem, władze stanowe przyjęły stopę opodatkowania dochodów od kapitału powyżej 250 tysięcy dolarów na poziomie 7%.

W stanie Waszyngton mieszkał twórca firmy Amazon Jeff Bezos, który jest jednym z najbogatszych ludzi świata. Jednak wysoki podatek od dochodów kapitałowych (np. od akcji giełdowych), najwyraźniej skłonił go do przeprowadzki.

Jeff Bezos ma nie tylko dużo pieniędzy, ale też dużo zaoszczędził na podatkach.

---

Na początku ubiegłego roku Jeff Bezos wyprowadził się ze stanu Waszyngton, pozbawiając go wszelkich podatków, jakie do tej pory płacił. Oficjalnie zamieszkał na Florydzie, gdzie zakupił trzy rezydencje w miejscowości Indian Creek, nazywanej Bunkrem Miliarderów. Wydał na nie łącznie 234 miliony dolarów. Wypełnił odpowiednie dokumenty deklarujące to miejsce jako adres do celów podatkowych.

Inwestycja była bardzo opłacalna. Floryda nie pobiera bowiem w ogóle podatku od dochodów kapitałowych. Nie pobiera też podatku dochodowego, ale mieszkańcy tego stanu muszą oczywiście płacić federalny podatek dochodowy.

Dla Bezosa najważniejszy jest jednak podatek od dochodów kapitałowych. W 2024 roku sprzedał on akcje firmy Amazon za kwotę 13,6 miliarda dolarów. Gdyby mieszkał wciąż w Waszyngtonie, stan obciążyłby go podatkiem w wysokości 7% od tej kwoty. To oznacza 952 miliony dolarów!

Po przeprowadzce na Florydę, Jeff Bezos nie musiał tej kwoty płacić. Oczywiście nie ma obowiązku rzeczywiście przebywać na Florydzie. Chociaż zakup ultraluksusowych rezydencji pewnie do tego zachęca. A przecież wydał na nie mniej niż jedną czwartą z zaoszczędzonego na przeprowadzce prawie miliarda dolarów.