15 kwietnia, czyli ostateczny termin rozliczeń podatkowych jest co roku okazją do rozważań, jakie podatki płacą bogaci ludzie. Rozbudowany system pozwala na zmniejszanie kwoty należnych podatków przez umiejętne inwestowanie i różne manewry w księgowości.
Ale korzystają z tego głównie osoby zamożne, które mają ulokowane pieniądze w różnych instrumentach finansowych i inwestycjach. Znany miliarder Warren Buffett zasłynął stwierdzeniem, że jego sekretarka płaci wyższy efektywny podatek (liczony jako procent od zarobków) od niego.
Inny znany miliarder, Mark Cuban, dopytywany czy on i jego firmy płacą "uczciwą część" podatków, postanowił ujawnić, ile w tym roku oddał fiskusowi. Amerykański biznesmen napisał przy tym w internecie, że "ten kraj zrobił dla mnie tyle, że jestem dumny z płacenia co roku podatków". Cuban wychowywał się w niezamożnej rodzinie w Pittsburghu, ale już w wieku 12 lat zajął się pierwszym biznesem, sprzedażą worków na śmiecie. Obecnie wyceniany jest przez magazyn "Forbes" na 5,4 miliarda dolarów.
Mark Cuban ujawnił, że od dochodów w ubiegłym roku zapłacił 275.900.000 dolarów. Żeby nie było wątpliwości, chodzi o sumę prawie 276 milionów dolarów. Swój wpis uzupełnił uwagą, że nie spodziewa się, aby te pieniądze zostały wykorzystane mądrze, ale i tak jest dumny dać je swojej ojczyźnie. "Powtarzam to od lat. Oprócz służby w wojsku, płacenie podatków jest najbardziej patriotyczną rzeczą, którą możemy zrobić".
Każdy podatnik musi co roku wypełnić formę 1040, na której oblicza swoją należność dla fiskusa.
W odpowiedzi na dopytywanie, czy płaci "uczciwe" podatki, miliarder pozwolił sobie też na uwagę pod adresem Donalda Trumpa. "Ścigajcie byłego prezydenta, który - jak wiecie - tego nie robi". Trump jako prezydent nie chciał ujawniać swoich dochodów i płaconych podatków, ale zrobiła to kongresowa komisja w czasie procedury impeachmentu.
Według opublikowanych dokumentów z lat 2015-2020, Trump zapłacił 642 tysiące dolarów w 2015 roku, zaledwie po 750 dolarów w latach 2016-17, prawie milion w 2018, 133 tysiące w 2019 i zero w 2020 roku. Najwyższy efektywny podatek jaki zapłacił, to 4,1% w 2018 roku.
Przy okazji 15 kwietnia, swoje rozliczenie podatkowe ujawnił też Joe Biden. Jako prezydentowi przysługuje mu pensja 400 tysięcy dolarów brutto, ale miał on też dodatkowe dochody. Rozliczał się wspólnie z żoną, Jill Biden, która zarobiła w 2023 roku 85.985 dolarów jako wykładowca na uczelni Northern Virginia Community College. Otrzymała też tantiemy z dawnej publikacji książki, w wysokości 4.115 dolarów. Małżeństwo uzyskało też dochód 129.876 dolarów z różnych źródeł, jak np. z funduszy emerytalnych i innych inwestycji.
Od łącznego dochodu 619.976 dolarów Bidenowie zapłacili 146.629 dolarów podatku federalnego. To oznacza efektywny podatek 23,7%. Ponadto zapłacili 30.908 dolarów podatku stanowego, jako mieszkańcy Delaware, a Jill Biden również 3.549 dolarów w stanie Virginia, gdzie pracuje.