Napij się wody z powietrza

Problem dostępu do wody pitnej istnieje od zawsze. Ale jeszcze do niedawna był kojarzony raczej z biednymi rejonami Afryki niż z miejscami w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem zmiany klimatyczne powodują, że południowo-zachodnie stany mają coraz bardziej ograniczone zapasy słodkiej wody. Odsalanie wody morskiej jest bardzo drogie, więc padają inne propozycje rozwiązania problemu zdobywania wody słodkiej. Są nawet tak radykalne, jak przekierowanie części wody z wielkich rzek w środkowych stanach, jak Mississippi i Missouri, do stanów zachodnich.

Powstają też pomysły pozyskania wody pitnej na małą skalę, mające zaspokoić potrzeby pojedynczego domu. Ciekawe urządzenie oferuje firma Source z Arizony. Zapewne nie przez przypadek firma jest z Arizony, bo to jeden ze stanów, gdzie problem z wodą jest największy. Ale gadżet Source może znaleźć zastosowanie w wielu miejscach, w różnych krajach, szczególnie tam, gdzie woda pitna jest drogim towarem.

Source nazywa swój produkt hydropanelami. Przypominają one wyglądem panele fotowoltaiczne, choć są wyraźnie grubsze. Poza tym mają jednak podobne wymiary: 8 x 4 stopy (2,4x1,2 m). Mają zresztą także wbudowane panele fotowoltaiczne, dzięki którym urządzenie nie potrzebuje zewnętrznego zasilania. Dlatego montuje się je prostopadle do promieni słońca, a więc pod kątem 30-40 stopni w stosunku do poziomu. Są znacznie cięższe od paneli fotowoltaicznych, bo każdy z nich waży 350 funtów. Można je jednak zamontować na dachu, podobnie jak montuje się panele fotowoltaiczne.

Hydropanele Source służą do wytwarzania niewielkich ilości czystej wody pitnej. Wodę pobierają z powietrza, które zawsze zawiera pewną ilość pary wodnej. Zamontowane w urządzeniu wiatraki przepompowują powietrze nad specjalnym materiałem higroskopijnym, a więc takim, który łatwo wchłania wodę. Pozyskana w ten sposób woda przesyłana jest do zbiornika znajdującego się pod ciśnieniem. Ciśnienie umożliwia doprowadzenie wody do dedykowanego urządzeniu kranu z czystą wodą, albo po prostu do lodówki, która posiada kranik na schłodzoną wodę.

Hydropanele Source mogą być wolnostojącym urządzeniem, bo nie potrzebują zewnętrznego zasilania.


Woda przechowywana jest w zbiorniku o pojemności 30 litrów, co w zupełności wystarcza na buforowanie jej zapasu przy nierównym zużyciu w poszczególne dni. A zużycie i łączną "produkcję" wody można wygodnie monitorować przez aplikację na telefon.

Woda uzyskiwana tą metodą nawet z najbrudniejszego powietrza jest idealnie czysta. Pochodzi bowiem ze skroplonej pary wodnej, co przypomina proces destylacji. Source musi nawet mineralizować tę wodę, bo podobnie jak woda destylowana jest on pozbawiona wszelkich związków, a więc i smaku. Oczywiście smak po mineralizacji zależy od użytych składników i - tak jak w przypadku wody butelkowanej - nie każdemu musi pasować. Wymiana wkładu mineralizującego, a także filtrów na wentylatorach, to jedyna obsługa, której panele potrzebują.

Urządzenie Source wydaje się być idealnym rozwiązaniem problemu wody pitnej. Ale trzeba pamiętać, że jego wydajność jest niewielka. Producent zachwala jego ekologiczność podając, że przez 15 lat jego działania eliminuje się konieczność zakupu 54 tysięcy jednorazowych butelek plastikowych. W wyjaśnieniu obliczenia zaznacza, że chodzi o półlitrowe butelki i wydajność panelu w wysokości 5 litrów na dzień. Ale w innym miejscu przyznaje, że wydajność jednego hydropanelu wynosi około 180 butelek miesięcznie. A to oznacza już tylko 3 litry dziennie.

Trzeba też pamiętać, że wydajność Source silnie zależy od warunków pogodowych. Wyższa wilgotność ułatwia jego pracę, ale jednocześnie potrzebne jest słońce do napędzania wiatraków. Urządzenie jednak działa nawet wtedy, gdy wilgotność powietrza wynosi zaledwie 10%. Wyższe temperatury sprzyjają z kolei pozyskiwaniu pary wodnej z powietrza. Natomiast urządzenie w ogóle przestaje działać, gdy temperatura powietrza spada poniżej temperatury zamarzania wody. Hydropanel wchodzi wówczas automatycznie w stan hibernacji. Nie zostanie uszkodzony, ale nie produkuje też wody. Nie można też korzystać z wody zebranej już w zbiorniku.

Łatwo sobie jednak wyobrazić, że Source może być zbawieniem w miejscach, gdzie słońce mocno przygrzewa, a wody pitnej brakuje. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że w państwach o ograniczonym dostępie do wody żyją 2 miliardy ludzi. Firma z Arizony chwali się, że jej urządzenia są już wykorzystywane w 50 różnych krajach. A w Stanach Zjednoczonych korzystają z nich na przykład plemienia Indian.

Source wykorzystują też inni Amerykanie. Chcąc sprawdzić, czy hydropanel może przydać się także prywatnej osobie, dwa takie panele zainstalował na swoim dachu jeden z youtuberów, Ben Sullins. Warunki pogodowe w San Diego w Kalifornii, gdzie mieszka, są sprzyjające, bo słońca tam nie brakuje.

Zależność wydajności urządzenia Source w zależności od warunków pogodowych.


Sullins użytkował Source przez jeden rok i opublikował wyniki swojego testu. Inwestycja w dwa panele, wraz z ich instalacją na dachu domu, wyniosła go 6 tysięcy dolarów. Dolicza do tego 100 dolarów rocznie na wymianę filtrów i materiału mineralizującego. To daje koszt 7500 dolarów w okresie 15 lat. Na taki okres firma daje gwarancję na urządzenie, choć oczywiście może ono działać znacznie dłużej.

Koszt użytkowania dwóch paneli wynosi więc 500 dolarów rocznie. To może wydawać się dużo. Ale przez rok użytkowania dwóch paneli, Ben Sullins uzyskał 2539 litrów wody pitnej. To nieco ponad 5000 półlitrowych butelek. Jeden panel przynosił więc średnio 3,5 litra dziennie. A koszt uzyskanej wody wynosi zaledwie 10 centów za półlitrową butelkę. Oczywiście koszt ten można porównywać do wody kupowanej w większych opakowaniach. Ale nawet w wielkich, 5-galonowych butlach, jej cena to co najmniej półtora dolara za galon. Woda z Source kosztuje według wyliczenia powyżej 76 centów za galon czyli o połowę mniej. W dodatku 5-galonową butlę trzeba ze sklepu przywieźć i zamontować na dozowniku. A kupowanie wody w wygodniejszych butlach 1-galonowych oznacza wyższy koszt.

Przy rocznym zapotrzebowaniu dla domu 2500 litrów wody pitnej rocznie, koszt wynosi więc 500 dolarów, ale i oszczędność na zakupach wody to również minimum 500 dolarów. Inwestycja w Source może więc być kusząca, szczególnie tam, gdzie woda z kranu nie nadaje się do picia bez przegotowania. A wielu miejscach, nawet po przegotowaniu ma smak taki, że jej odbiorcy, do picia kupują wodę butelkowaną. Warto też wiedzieć, że nawet w Stanach Zjednoczonych 1,6 mln ludzi nie ma dostępu do bieżącej wody.

Source ma jednak swoje wady. Jedną z nich jest z pewnością hałas, który wytwarza w czasie pozyskiwania wody. Producent zdaje sobie z tego sprawę, bo wyposażył urządzenie w cichy tryb. Po jego włączeniu hydropanel pracuje ciszej, ale wytwarza też mniej wody. Instalacja głośnych hydropaneli jest więc sugerowana w pewnym oddaleniu od domu. Być może na dachu oddzielnego garażu lub innego budynku gospodarczego.

Firma Source pracuje nad kolejnymi wersjami swojego urządzenia, które zapewne będą doskonalsze. Raczej nie rozwiążą problemu braku wody na świecie, ale punktowo mogą być bardzo użyteczne. Szczególnie, że nie wymagają zewnętrznego zasilania.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!