Nowoczesne samochody, szczególnie te najdroższe, mają zaawansowane systemy zabezpieczające przed kradzieżą. Pokonanie ich wymaga od złodzieja również zaawansowanych technologicznie metod.
Ale gangi specjalizujące się w kradzieżach drogich aut odkryły, że dużo łatwiej niż do samochodu jest włamać się do systemów komputerowych firm, które transportują drogie samochody, np. z fabryki czy portu do dealerów, albo od dealera do klienta. Mając dostęp do komputera takiej firmy mogą po prostu "zamówić" sobie dowolny samochód i otrzymać kluczyki, a nawet dokumenty do ręki.
W okolicach Miami aresztowano ostatnio trzech mężczyzn, którzy w tak wyrafinowany sposób kradli najdroższe samochody. Policja wpadła na ich trop poszukując samochodu skradzionego mieszkańcowi stanu Michigan. Mężczyzna kupił na Florydzie luksusowy samochód Rolls Royce Dawn, warty 300 tysięcy dolarów. Zamówił dostarczenie go do swego domu pod Detroit, ale nigdy go nie otrzymał.
Firma transportowa pokazała jednak dokumenty wskazujące, że drogi towar dostarczyły. Okazało się, że szajka złodziei zmieniła w systemie komputerowym docelowe miejsce transportu - kazała przywieźć samochód w miejsce, gdzie czekał człowiek z szajki. Przy odbiorze przywiezionego Rolls Royce'a posłużył się on sfałszowanymi dokumentami.
Rolls Royce Dawn - taki właśnie samochód złodzieje ukradli, zmieniając jedynie adres dostarczenia auta.
Znając sposób działania złodziei, policja zastawiła na nich pułapkę. Kontrolowała transport kolejnego luksusowego samochodu, którym tym razem był sportowy samochód Lamborghini Urus, warty ćwierć miliona dolarów. Miejsce jego odbioru wyznaczone zostało w mieście Aventura, pod Miami. Po auto przyjechało trzech mężczyzn, równie drogimi samochodami marki Bentley i Rolls Royce. Gdy przekazali sfałszowane dokumenty i zapłacili za transport 700 dolarów, policja wkroczyła do akcji i ich aresztowała.
Ich nazwiska - Korotovsky, Nazarian i Gevorgyan - skojarzono z rosyjskimi i ormiańskimi szajkami handlarzy kradzionych samochodów. Aresztowani nie są jedynymi odkrytymi ostatnio złodziejami tego typu.
W czerwcu ubiegłego roku, również w południowej części Florydy złodzieje włamali się do komputera, zmieniając miejsce dostarczenia drogich samochodów. Ich łupem padł Mercedes Maybach GLS 600 za 200 tysięcy oraz Rolls Royce Cullinan za 400 tysięcy dolarów.
W październiku w ten sam sposób skradziono Lamborghini Huracan Tecnica za około 300 tysięcy dolarów. Sprawa była głośna, bo transport samochodu z Denver do Las Vegas zamówił znany basebalista Kris Bryant. W trakcie poszukiwania jego auta, policja odkryła kolejną szajkę złodziei najdroższych samochodów. Ostatnie kradzieże na Florydzie pokazały, że firmy transportowe są wciąż słabo zabezpieczone przed włamaniem do ich komputerów i manipulacją zleceń.