Wysoka kara za latanie na gapę

Mieszkaniec Florydy został uznany winnym latania samolotami pasażerskimi za darmo. 35-letni Tiron Alexander wykorzystał słaby punkt lotniskowej kontroli i w latach 2018-2024 wchodził na pokład samolotów zupełnie za darmo. Przez sześć lat udało mu się to co najmniej 34 razy. Wiadomo też, że próbował to zrobić jeszcze co najmniej 120 razy.

Do wejścia na samolot wykorzystywał program linii lotniczych o nazwie Known Crew Member (KCM), wprowadzony w 2011 roku. Na specjalnym portalu dla pracowników linii lotniczych logował się podając fałszywe dane. Logowanie było dość proste, bo musiał podać jedynie podać swojego pracodawcę, numer pracownika i datę zatrudnienia.

Tiron Alexander stworzył około 30 różnych fałszywych profili, podszywając się pod stewardów trzech różnych linii lotniczych.

Otrzymując z portalu potwierdzenie zarezerwowania dla niego miejsca w locie, przechodził na lotnisku przez wszystkie punkty kontroli jako Known Crew Member - czyli zweryfikowany członek załogi. Wchodził nawet bez kontroli w obszar lotniska niedostępny dla postronnych osób. Nigdy nie został fizycznie zatrzymany przy przechodzeniu na lotnisku przez punkty kontroli.

Bilety są sprawdzane przy wejściu do samolotu, ale okazuje się, że można też lecieć na gapę.


To drastycznie kontrastuje ze szczegółowym sprawdzaniem pasażerów przez agentów Transportation Security Administration (TSA). To dlatego, że program KCM jest prowadzony przez linie lotnicze, które nie prowadzą systemu skrupulatnie sprawdzającego wszystkich pracowników. TSA prowadziło śledztwo w sprawie Tirona Alexandra i wyciągnęło z tego odpowiednie wnioski. Od listopada program KCM ma zostać zamknięty.

Zastąpi go nowy program Crewmember Access Point (CMAP), ale to nie linie lotnicze go będą prowadzić, tylko TSA. I zastosowane mają być wszelkie zaawansowane metody sprawdzania jego uczestników. Załoga samolotu w dalszym ciągu będzie korzystać z szybkiej ścieżki przechodzenia przez kontrolę, jeżeli będzie zarejestrowana w CMAP.

Do listopada, a więc przez całe wakacje, działać wciąż będzie słabo zabezpieczony KCM. Być może jednak przykład Tirona Alexandra odstraszy potencjalnych chętnych do latania za darmo. Pasażer na gapę został uznany już winnym, ale kara wyznaczona ma być dopiero 25 sierpnia.

Może być bardzo wysoka, bo nie chodzi tylko o to, że naciągnął linie lotnicze na darmowy przelot. Znacznie poważniejszym przestępstwem było omijanie kontroli i nieupoważnione wkraczanie w zakazane obszary lotniska. Potencjalnie grozi mu nawet 30 lat więzienia.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!