Ktoś zrobił sobie niemały prezent pod choinkę, zgłaszając się po wygraną na loterii tuż przed Bożym Narodzeniem. Zachował anonimowość, więc nie wiadomo, dlaczego czekał prawie dziewięć miesięcy na odbiór pieniędzy. A są to ogromne pieniądze, bo dotyczą wygranej w międzystanowej loterii Mega Millions. W dodatku cała pula przypadła na jeden zwycięski kupon. Kupiony został w New Jersey, w ShopRite Liquor w mieście Neptune Township. Losowanie odbyło się 26 marca i od razu było wiadomo, gdzie został kupiony szczęśliwy los. Ale dopiero przed świętami jego posiadacz zgłosił się do New Jersey Lottery.
Formalnie nagroda wynosi 1 miliard 128 milionów dolarów. Ale jej wypłacenie rozłożone jest na 30 rat. Pierwsza wypłacana jest od razu, a kolejne co roku, przez następne 29 lat. Coroczne wypłaty nie są równe, bo za każdym razem zwiększają się o 5%. Łącznie dadzą jednak dokładnie tyle, ile wynosi podana wygrana.
Administratorzy loterii podają, że taki system ma zabezpieczać zwycięzcę przed nieroztropnym wydawaniem pieniędzy. To rzeczywiście może pomóc, tym bardziej, że zwiększanie wypłaty co roku o 5% zabezpiecza też przed zmianą jej rzeczywistej wartości przez inflację. A w przypadku wygranej 1,128 mld dolarów już pierwsza wypłata wynosiłaby prawie 17 milionów. Natomiast ostatnia, za 29 lat, wynosiłaby prawie 70 milionów dolarów.
Większość odbierających nagrody wybiera jednak opcję jednorazowej wypłaty. Jest ona zdecydowanie mniejsza niż kwota opisująca wygraną, bo pomniejszona o spodziewaną inflację przez następne 29 lat. W przypadku zwycięzcy w New Jersey, zamiast 1,128 miliarda, wypłata wynosić będzie 537,5 miliona. Ale większość wygrywających na loterii uważa, że zainwestują te pieniądze na lepszy procent niż spodziewana inflacja.
W loterii Mega Millions biorą udział mieszkańcy 45 stanów. Dzięki temu główna wygrana może być bardzo wysoka.
Trzeba jednak pamiętać, że zdobycie tak ogromnych pieniędzy oznacza również ogromne podatki. Zgodnie z prawem federalnym, Internal Revenue Service pobiera 24% od każdej wygranej powyżej 5000 dolarów albo nawet 30% powyżej 600 dolarów, jeżeli zwycięzca nie jest obywatelem USA. W przypadku wybrania opcji otrzymania od razu 537,5 mln, IRS odliczy sobie 129 mln. Do tego dochodzi podatek stanowy, który naliczany jest od wygranej powyżej 500 tysięcy. Wynosi 8%, więc w tym przypadku oznacza kolejne 43 miliony dolarów.
W ten sposób wygrana topnieje do 365,5 mln. A to jeszcze nie koniec podatków. Bo wypłacona kwota jest traktowania jako dochód, a pobrane 24% przez IRS i 8% przez stan to tylko zaliczka. Dokładne rozliczenie następuje przy rocznym podliczeniu podatków. W przypadku tak ogromnej wygranej, niemal cała znajdzie się w najwyższym progu podatkowym. Łączny podatek federalny wyniesie więc nie 24%, ale 37%, a podatek stanowy w New Jersey urośnie z 8% do 10,75%.
Oczywiście wszystko będzie zależeć od dokładnego rozliczenia podatków, bo jest wiele sposobów na ich obniżenie. Ale przy braku możliwości dużych odliczeń, podatek od wypłaconej jednorazowo kwoty 537,5 mln może sięgnąć ponad 256 mln dolarów! Czyli zwycięzcy ponad miliardowej wygranej zostanie nieco ponad 281 milionów.
To oczywiście i tak ogromna suma, biorąc pod uwagę, że kupon kosztuje tylko dwa dolary. Trzeba jednak pamiętać, że była to piąta najwyższa wygrana w historii Mega Millions (największa padła w 2023 roku i wynosiła 1,602 mld). Tak wysoka była możliwa dzięki kumulacji - przez 31 kolejnych losowań nie padła główna wygrana. Dlaczego tak długo, choć w Mega Millions biorą udział miliony ludzi z 45 stanów? Bo szanse na główną wygraną są minimalne. Trafić trzeba pięć liczb losowanych spośród 70, a dodatkowo jedną dodatkową wylosowaną z 25. Prawdopodobieństwo na to wynosi jak 1 do 302.575.350.