Niejeden kierowca musiał korzystać z usług firmy holującej pojazdy, czyli oferującej tzw. towing. Najczęściej były to sytuacje wymuszone, np. przez wypadek, awarię albo zatrzymanie przez policję. Opłata za odholowanie pojazdu, a potem trzymanie go na parkingu, potrafi być bardzo wysoka. Firmy wykorzystują bowiem fakt, że kierowca jest zmuszony do skorzystania z usługi. Najczęściej jest też zdenerwowany i martwi się poważniejszymi stratami - jak na przykład w sytuacji wypadku - niż koszt odholowania pojazdu.
Nadmierne opłaty za towing są tak częste, że mają swoją potoczną nazwę predatory billing, czyli "opłaty rabunkowe". Departament Transportu podaje, że przy odholowywaniu samochodu po wypadku, opłaty rabunkowe stosowane są w 29,8% przypadków.
W Kansas City, w stanie Missouri, pewna kobieta postanowiła walczyć z firmą, która odholowała jej pojazd i zażądała rabunkowej opłaty. Tym pojazdem był tzw. food truck, czyli mała ciężarówka, z której właścicielka sprzedawała posiłki.
W 2022 roku zaparkowała swój mobilny biznes na pustym parkingu przy zamkniętej restauracji. Na parkingu nie było żadnych znaków zakazu parkowania, ostrzeżeń o parkingu prywatnym lub do użytku wyłącznie klientów lokalu, nie było też żadnych fizycznych barier utrudniających wjazd na parking.
"Oferty" odholowania samochodu najczęściej nie można odrzucić.
Jednak już po 30 minutach jej pojazd został odholowany. Firma, która zabrała jej samochód zażądała wysokiej opłaty. Kobieta poczuła się niesprawiedliwie potraktowana i zamiast zapłacić haracz, złożyła skargę do biura stanowego prokuratora generalnego. Sprawa ciągnęła się kilka lat, a jej food truck był przetrzymany przez 699 dni czyli prawie dwa lata.
Ostatecznie kobieta sprawę wygrała, a jej adwokatka tłumaczy, że jednym z powodów było złamanie przepisów stanu Missouri. Przy odholowaniu nielegalnie zaparkowanego samochodu, w Missouri musi być obecny właściciel prywatnej posiadłości, na której zaparkowano samochód. W tym przypadku właściciela nie było.
Sąd stwierdził, że kobiecie należy się od firmy oferującej towing odszkodowanie (compensatory damages) w wysokości 200 tysięcy dolarów. Została ona bowiem pozbawiona możliwości zarabiania pieniędzy na swoim biznesie. Jednocześnie sąd wyznaczył finansową karę (punitive damages), którą firma ma zapłacić kobiecie. Jest to kwota aż 6,9 miliona dolarów.
Adwokatka mówi o wielkim sukcesie i sygnale wysłanym do wszystkich firm holujących samochody. Łączna kwota do zapłaty 7,1 mln dolarów jest rzeczywiście silnym ostrzeżeniem. Ale poszkodowana kobieta może cieszyć się bardziej satysfakcją niż pieniędzmi. Firma, która ma jej wypłacić odszkodowanie właśnie została zamknięta. Jej biuro zostało wystawione na sprzedaż. Kobietę czeka więc zapewne dalsza walka o wypłacenie jej choćby części zasądzonego odszkodowania przez właściciela firmy lub z funduszy uzyskanych przy likwidacji firmy.