Powyższy tytuł to nie żart, ani nawet tylko popularne powiedzenie. To wnioski płynące z wieloletnich badań. Warunek jest jeden: musimy to robić regularnie i często. No i z głębi serca. A gdy uśmiechanie wejdzie nam w nawyk, bardzo szybko zauważymy korzyści. Zdrowotne, psychiczne, towarzyskie, a może nawet zawodowe. Przyjrzyjmy się, co na ten temat mówią specjaliści.
Właściwościami śmiechu i jego wpływem na zdrowie zajmują się gelotolodzy. Natomiast nauka zajmująca się tym tematem to gelotologia. A terapia śmiechem (bo taka też istnieje) to geloterapia. Jej celem jest pomoc chorym w powrocie do zdrowia oraz łagodzenie dolegliwości towarzyszących różnym schorzeniom, a w przypadku osób zdrowych - profilaktyka.
Śmiech ma wpłfsyw na funkcjonowanie całego organizmu, albo jak wolą mówić niektórzy, ma pozytywny wpływ zarówno na ciało jak i duszę. Śmiech zmniejsza poziom stresu, relaksuje i uwalnia endorfiny zwane hormonami szczęścia. Ale też wzmacnia system odpornościowy, poprawia krążenie oraz wydolność oddechową. Nie mówiąc już o tym, że rozwija inteligencję emocjonalną, sprzyja sprawnej komunikacji, skraca dystans, służy zjednywaniu sympatii i jest jak potężny zastrzyk energii.
Jak cię widzą, tak cię piszą - to prawda. Ale uśmiech na twarzy to nie tylko piękniejsze ja na zewnątrz, ale również wewnątrz. Uśmiechając się mamy lepszy nastrój, a lepszy nastrój to bardziej "uśmiechnięte" życie wewnętrzne. Lepszy nastrój to też cieplejsze i bardziej otwarte relacje z innymi, a to z kolei sprawia, że nasze życie towarzyskie staje się bardziej relaksujące i barwne. Uśmiechnięty człowiek to człowiek odstresowany, a śmiejący się "pełną gębą" to bardziej dotleniony, na czym korzysta mózg. Dodatkowo śmiech sprzyja sukcesom zawodowym, ponieważ zmniejsza naszą nieśmiałość, łagodzi lęki i pobudza kreatywność. Innymi słowy, uśmiechnięci czy też roześmiani jesteśmy odważniejsi, a nasza głowa jest pełna pomysłów.
Naukowcy zauważyli taką prawidłowość: im większa częstotliwość śmiania się, tym lepsze rezultaty w radzeniu sobie w trudnych sytuacjach. Odważniej patrzymy w przyszłość i nie obawiamy się przeciwności losu. A taka postawa procentuje zarówno w sytuacjach prywatnych, jak i zawodowych.
Jeśli chcemy robić dobre wrażenie uśmiechem, musimy pamiętać, że czasami czar pryska, gdy człowiek uśmiechając się, odsłania zaniedbane zęby. Czyste zęby to podstawa. Brak ubytków też. Jeśli chcemy czarować uśmiechem, musimy przynajmniej dwa razy dziennie myć zęby, używać nici dentystycznych i regularnie odwiedzać dentystę. Idealnie byłoby też, gdyby nasz uśmiech odsłaniał białe, a nie żółte zęby. Dlatego starajmy się ograniczyć picie kawy, nie palmy papierosów, bo te używki wpływają na wygląd naszych zębów.
Kto się śmieje, ten wszystko może.
Ale co robić, gdy jest już za późno? To znaczy, gdy nasze nawyki doprowadziły już do przebarwień na naszych zębach? Na szczęście zmiany koloru zębów pod wpływem barwników znajdujących się w pożywieniu są najczęściej odwracalne. Często wystarczy stosować pastę wybielającą. To bardzo tanie i skuteczne rozwiązanie. A jeśli nie, ratuje nas wizyta w gabinecie stomatologicznym, w którym profesjonalista przeprowadzi zabieg wybielania zębów.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów wybielania zębów jest metoda nakładkowa. Najpierw dentysta przygotowuje nakładki na zęby dopasowane do naszego uzębienia, później dostajemy żel wybielający, którym wypełniamy nakładkę, którą codziennie zakładamy na noc. Po około dwóch tygodniach, zęby bedą jaśniejsze o kilka tonów.
Inne pozytywne aspekty śmiechu będą ważne dla młodzieży, a inne dla seniorów. U młodzieży śmiech poprawia zdolność uczenia się, koncentrowania uwagi i zapamiętywania. Zauważalna jest też większa pewność siebie, np. podczas publicznych wystąpień. Seniorom natomiast śmiech pomaga w leczeniu wielu chorób, w tym depresji, bezsenności, cukrzycy czy nadciśnienia.
Wybuch spontanicznego śmiechu pobudza pracę kilkunastu mięśni twarzy i ponad stu mięśni ludzkiego ciała. Śmiech jest więc świetnym prozdrowotnym masażem. Śmiech wpływa pozytywnie na serce, przyśpieszając częstotliwość jego skurczów, a pobudzony do pracy układ krążenia, sprawniej dostarcza tlen we krwi do wszystkich tkanek. Zwielokrotniona ilość tlenu w płucach, zwiększa ich pojemność, zmniejsza ryzyko zapalenia płuc i infekcji, a także stanów zapalnych ścięgien, stawów i kręgów.
Wzbogacone większą ilością tlenu płuca powodują szybszy przepływ krwi w żyłach - rozszerzają się naczynia krwionośne obiegu tętniczego, usprawnia się wymiana gazów oddechowych, zwiększa ukrwienie mózgu, a spowalnia ukrwienie śledziony. Dobrze pracuje też układ hormonalny, dochodzi do zrównoważenia gospodarki mineralnej i witaminowej. Zyskuje wątroba i nerki. Zwiększa się przemiana materii. Szybciej opróżnia się pęcherzyk żółciowy, łatwiej regenerują komórki.
U wszystkich, młodych i dojrzałych, śmiech łagodzi bóle różnego pochodzenia. Korzystnie wpływa na system nerwowy, zwiększa wydolność układu krwionośnego, wzmacnia system odpornościowy i łagodzi zmęczenie.
Zdaniem wielu ekspertów, szczególne znaczenie w blokowaniu odczuwania bólu mają występujące w mózgu człowieka opioidy, w tym endorfiny, które są naturalnymi substancjami przeciwzapalnymi. I to właśnie śmiech - przy jednoczesnym hamowaniu produkcji hormonów stresu, w tym kortyzolu i adrenaliny - pobudza produkcję endorfin, które krążą po całym ciele, łagodzą odczuwanie bólu różnego rodzaju np. mięśni (korzyść uboczna tej nadprodukcji to niższe ciśnienie).
Minuta dobrego śmiechu daje nam tyle, co 10 minut biegania. Śmiech, który bierze się z brzucha, (przepona intensywnie pracuje, a głos jest głęboki), jest najzdrowszy. Śmiech daje upust napięciom psychicznym i kompleksom, które ludzi nękają. Oznacza to, że jest nie tylko objawem wesołości, ale także lęku i zdenerwowania.
Śmiech pomaga również w walce z brakiem odporności. Ważną funkcję w układzie odpornościowym pełnią limfocyty z grupy B i limfocyty T, których głównym zadaniem jest niszczenie wirusów oraz walka z komórkami nowotworowymi, a także przyśpieszanie się gojenia ran. Aktywizować limfocyty, czyli powodować ich wzrost mogą różne czynniki, w tym właśnie intensywny śmiech. Wyższy poziom limfocytów z grupy B i limfocytów T to zwiększona odporność całego organizmu.
Śmiech działa upiększająco. Na wszystkich. Powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, co wpływa na lepsze odżywianie skóry, nie mówiąc już o dodających uroku kurzych łapkach w kącikach oczu czy uniesionych do góry kącikach ust, które czynią twarz młodszą i pogodniejszą. A ponieważ wesołe twarze są postrzegane jako ładniejsze, a ludzie pogodni są bardziej lubiani, to wygląd twarzy poprawia relacje społeczne. Bardzo pozytywną cechą ludzi dojrzałych jest to, że umieją się śmiać z siebie i mają dystans do własnej osoby.
Różnimy się poczuciem humoru. Cecha ta zależy od wieku, płci, wykształcenia, środowiska, narodowości, religii itd. Ogólnie uważa się, że im wyższa inteligencja, tym bardziej wysublimowane poczucie humoru. Jednak globalizacja, media społecznościowe sprawiły, że śmiejemy się z tych samych dowcipów niezależnie, czy jesteśmy w Polsce czy w Stanach Zjednoczonych.
Co czwarty Amerykanin uznaje humor za najważniejszą cechę partnera według DatingRanking.net. Poczucie humoru pokonało takie cechy jak uroda, pieniądze czy moralność. W większości krajów ogląda się te same filmy, seriale, więc dowcip zrobił się uniwersalny. Najważniejsze by śmiać się dużo i często. Pamiętajmy, że śmiech to zdrowie. Naprawdę, bez żartów.
Informacje zawarte w rubryce "Dla Zdrowia i Urody" nie stanowią porady lekarskiej i nigdy nie powinny jej zastępować. Wszelkie zabiegi muszą być wykonywane przez dyplomowanych specjalistów, a lekarstwa lub inne preparaty mogą być przyjmowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.