Problemy z nietrzymaniem moczu

Nietrzymanie moczu, inaczej inkontynencja, to krępująca dolegliwość, która pojawia się i u kobiet, i u mężczyzn. Jest to mimowolne, niezależne od świadomej decyzji danej osoby oddawanie moczu, prowadzące do częściowego lub całkowitego opróżniania pęcherza moczowego.

Nietrzymanie moczu może być spowodowane chorobami układu nerwowego (brak kontroli nad odruchem opróżniania pęcherza), choć znacznie częściej jego przyczyną są zaburzenia w obrębie różnych odcinków dróg moczowych. Takim zaburzeniem jest np. rozluźnienie, osłabienie mięśni dna miednicy, które nie zaciskają prawidłowo cewki moczowej.

Dolegliwości nietrzymania moczu sprzyja również otyłość, menopauza, przewlekłe zaparcia oraz przebyte operacje ginekologiczne (np. usunięcie macicy). Inne przyczyny to ciąża i poród, szczególnie poród siłami natury, kiedy dochodzi do rozciągnięcia i osłabienia mięśni dna miednicy. U mężczyzn nietrzymanie moczu zwykle związane jest z chorobami gruczołu krokowego (powiększony gruczoł krokowy może uciskać na pęcherz i cewkę moczową) i ich leczeniem chirurgicznym (np. usunięcie gruczołu krokowego).

Powodem problemów z nietrzymaniem moczu mogą być też przyjmowane leki, zwłaszcza leki moczopędne. Cukrzyca może być też przyczyną problemów z nietrzymaniem moczu, ponieważ może uszkadzać nerwy, w tym kontrolujące pęcherz. Niedobory witaminy D, B12 są czynnikami ryzyka rozwoju nietrzymania moczu. Witamina C wzmacnia mięśnie, ogranicza stany zapalne i bierze udział w syntezie kolagenu.

Nietrzymanie moczu zdarza się w każdym wieku i u obu płci, jednak najczęściej problem ten występuje u osób w wieku starszym i podeszłym. Ponadto nietrzymanie moczu występuje częściej u kobiet (nawet u jednej na pięć kobiet po 40. roku życia) niż u mężczyzn. Powyżej 80. roku życia na nietrzymanie moczu cierpi połowa kobiet i jedna trzecia mężczyzn.

Nieprawidłowe nawyki toaletowe, takie jak oddawanie moczu na zapas, przyspieszanie lub przerywanie strumienia moczu podczas wizyty w toalecie, mogą przyczyniać się do dysfunkcji mięśni dna miednicy.

Podstawowe typy przewlekłego nietrzymania moczu to: wysiłkowe nietrzymanie moczu, nietrzymanie moczu z przepełnienia pęcherza i nietrzymanie moczu z nagłym parciem, którego powodem może być zespół nadpobudliwego pęcherza, choroby neurologiczne typu choroba Parkinsona czy stwardnienie rozsiane. W przypadku mężczyzn - choroby gruczołu krokowego (prostaty).

Najczęściej jednak dotyka nas wysiłkowe nietrzymanie moczu spowodowane osłabieniem mięśni dna miednicy, które nie zaciskają prawidłowo cewki moczowej (mocz wycieka bezwiednie z pęcherza, gdy rośnie w nim ciśnienie, co najczęściej zdarza się podczas wysiłku fizycznego, ale również w trakcie kaszlu, kichania lub śmiechu). Warto tej dolegliwości poświęcić trochę uwagi, ponieważ wiedza na ten temat może pomóc uniknąć nieprzyjemnego problemu.

Mięśnie dna miednicy to rozpięty między kością łonową a końcowym odcinkiem kręgosłupa, zwanego kością guziczną, zespół mięśni i więzadeł. Zgrupowanie tych mięśni i więzadeł porównać można do gęsto, poziomo utkanej pajęczej sieci. Przez tak zbudowaną sieć i mniej więcej prostopadle do niej przechodzą ujścia trzech narządów jamy brzusznej, tj. ujście pęcherza, ujście pochwy i ujście odbytu.

Układ moczowy może nam sprawiać przykre dolegliwości. Warto o niego dbać.


Takie, a nie inne usytuowanie tych narządów nie jest przypadkowe. Dzięki gęsto utkanej sieci mięśni i więzadeł ujścia narządów mogą być trzymane w uścisku. Gdy mięśnie dna miednicy tracą swoją sprężystość, kontrola nad wspomnianymi narządami jest - powiedzmy - ograniczona, stąd problemy.

Ale nad siłą mięśni można popracować, wykonując odpowiednie ćwiczenia, a dokładniej ćwiczenia Kegla. Zagrożenie nietrzymania moczu jest większe u kobiet i rośnie wraz z liczbą ciąż i porodów. Ćwiczenia Kegla mają na celu wzmocnienie oraz naukę kontrolowania mięśni dna miednicy i polegają na naprzemiennym napinaniu mięśni, a dokładniej na zaciskaniu mięśni pochwy i odbytu na ok. 8-10 sekund, a później ich rozluźnianiu i powtarzaniu tej czynności w krótkich odstępach czasu: zaczynając od pięciu powtórzeń, a kończąc - w miarę wzmacniania się mięśni - na 25 powtórzeniach.

Na początku, dla ułatwienia, najlepiej ćwiczyć na leżąco, na plecach, z ugiętymi w kolanach nogami, a gdy już nabierzemy wprawy - w każdej pozycji, a więc i leżąc, i stojąc. Niezwykle istotne w tym specyficznym treningu jest też to, by ćwiczeń nie wykonywać podczas oddawania moczu, tzn. w ramach ćwiczeń nie powinno się na przemian oddawać i zatrzymywać strumienia moczu, ponieważ może to zaburzyć pracę układu moczowego, a także prowadzić do infekcji. W trakcie ćwiczeń nie powinno się napinać pośladków, ud ani mięśni brzucha. Nie należy też wstrzymywać oddechu, lecz oddychać spokojnie, miarowo, w swoim naturalnym rytmie.

Ćwiczenia Kegla należy wykonywać kilka razy dziennie, najlepiej za każdym razem, kiedy nam się o tym przypomni. Ale przynajmniej trzy razy w ciągu dnia, np. zaraz po przebudzeniu, podczas popołudniowego odpoczynku i wieczorem w łóżku przed samym zaśnięciem. Ćwiczenia Kegla to doskonała profilaktyka, a także dodatkowy sposób na zatrzymanie problemu lub jego zminimalizowanie, kiedy już się pojawi, co - oczywiście - nie zwalnia nas z wizyty u lekarza. Lekarzem, do którego powinniśmy się udać, gdy pojawia się problem z nietrzymaniem moczu, jest internista, urolog i, w przypadku kobiet, ginekolog.

Oprócz dokładnego wywiadu i badania fizykalnego do postawienia diagnozy potrzebne będzie przeprowadzenie badania ginekologicznego u kobiety oraz badanie prostaty u mężczyzny. Dodatkowo wykonuje się badanie ogólne moczu oraz badanie USG układu moczowego, w tym pęcherza.

Leczenie nietrzymania moczu zależy od jego typu i przyczyny oraz nasilenia dolegliwości. Czasami wystarczy usunąć przyczynę, jeżeli jest to możliwe, np. wyleczyć zapalenie pęcherza moczowego czy leczyć chorobę gruczołu krokowego. Czasami leczenie polega na zmianie stylu życia: zmniejszenie lub całkowite odstawienie alkoholu, kofeiny, redukcji masy ciała w przypadku nadwagi i otyłości, ograniczeniu spożycia płynów w niektórych sytuacjach, wspomnianych już ćwiczeniach mięśni dna miednicy oraz odpowiednim "treningu" pęcherza, który prowadzi do rzadszego występowania parcia oraz pozwala panować nad potrzebą oddania moczu. Bywa też, że potrzebne jest leczenie chirurgiczne. Leczenie chirurgiczne stosuje się przede wszystkim w wysiłkowym nietrzymaniu moczu. Zdaniem specjalistów, najskuteczniejszymi metodami chirurgicznego leczenia nietrzymania moczu są tzw. zabiegi podwieszania szyi pęcherza moczowego oraz operacje pętlowe.

Stosuje się też zabiegi wstrzykiwania np. botuliny w okolice cewki moczowej (tu poprawa może być przejściowa), bądź zabiegi polegające na stymulacji nerwów krzyżowych. Pomocne bywają też leki, choć czasami skutki uboczne stosowania tych leków nie zawsze równoważą korzyści.

Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne (AUA) uznaje również niektóre pokarmy za potencjalnie uspokajające dla wrażliwych pęcherzy. Do pokarmów tych należą: gruszki, banany, zielona fasolka, dynia, ziemniaki, chude białka, pełne ziarna, orzechy, jajka, chleb. Natomiast niewskazane są: kofeina, alkohol, pikantne potrawy, sztuczne słodziki, napoje gazowane, sól, kiszonki, owoce cytrusowe.

Niektóre osoby borykające się z nietrzymaniem moczu ograniczają swoje aktywności: nie uprawiają sportów, nie spotykają się z przyjaciółmi, a nawet nie chcą wychodzić na dłużej z domu. Boją się, że będzie widać albo będzie czuć. Nietrzymanie moczu nie musi oznaczać nieprzyjemnego zapachu czy mokrej plamy na spodniach. W farmacjach dostępne są wyroby typu wkładki urologiczne, majtki chłonne czy pieluchomajtki, które doskonale neutralizują zapach i wilgoć, dzięki czemu skóra (i ubrania) pozostają suche. Innymi słowy, z nietrzymaniem moczu da się żyć.


Informacje zawarte w rubryce "Dla Zdrowia i Urody" nie stanowią porady lekarskiej i nigdy nie powinny jej zastępować. Wszelkie zabiegi muszą być wykonywane przez dyplomowanych specjalistów, a lekarstwa lub inne preparaty mogą być przyjmowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!