ADHD u dorosłych nadal jest rzadko diagnozowane. Osoby z tym zaburzeniem trafiają na terapię z powodu depresji, lęku lub uzależnienia od środków psychoaktywnych, tymczasem głównym winowajcą jest ADHD.
Wciąż pokutuje przekonanie , że z ADHD się wyrasta. Dlaczego tak trudno zdiagnozować ADHD u osoby dorosłej?. Wydaje się, że największą przeszkodą jest nazwa. Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem koncentracji uwagi... Czyli ktoś się za dużo rusza i za mało skupia. Zatem potrzebuje więcej dyscypliny albo niech wypije więcej kawy, by lepiej się skupić - tak się upraszcza ten problem. Bo wydaje się być trywialnym problemem z łatwym rozwiązaniem, dotyczącym głównie chłopców. Tak niestety nie jest i większość z niego nie wyrasta. A kobiety zmagają się z nim częściej niż dziewczęta. I to prawie tak często jak mężczyźni.
ADHD należy do zaburzeń neurorozwojowych, dotyczących rozwoju i funkcjonowania układu nerwowego. Jest zaburzeniem wrodzonym, często o podłożu genetycznym i silnie dziedzicznym. Zaburza funkcje wykonawcze, takie jak możliwość zatrzymania myśli, mowy lub ruchu, utrudnia dostęp do pamięci roboczej, pogarsza regulację emocji i negatywnie wpływa na możliwość skutecznego tworzenia i egzekwowania planów. Lepszą nazwą byłby więc "wrodzony deficyt funkcji wykonawczych". W ADHD rozwój wspomnianych funkcji wykonawczych jest osłabiony o około 30 procent.
Jak te 30 procent przekłada się na życie dorosłej osoby z ADHD? Wygląda to tak, że gdy rozwój układu nerwowego kończy się w wieku około 30 lat, to funkcje wykonawcze u osoby z ADHD osiągają ostoteczny poziom neurotypowej osoby 21-letniej. Jest to zatem dożywotnia utrata dziewięciu lat dalszego rozwoju, nie da się jej nadrobić. Ale można sobie z nią radzić. Chociaż niedobór funkcji wykonawczych to dopiero początek problemu.
Wiele osób uczy się kompensować je za pomocą aktywacji silnymi emocjami. Mogą one być pozytywne, jak euforia podczas słuchania muzyki w trakcie nauki czegoś mało interesującego. Odbywa się to wtedy kosztem czasu, bo trochę się uczymy, a trochę słuchamy muzyki, ale robimy jakieś postępy.
Zdecydowanie jednak częściej są to emocje negatywne - lęk, strach, wstyd, złość. Często ludzie z ADHD motywują się do zrobienia czegoś, co ich nudzi, wyobrażając sobie najgorsze, np. wstyd z powodu niezdanego egzaminu, przegapienia roku życia z powodu niedotrzymania terminu, utratę pracy wskutek zaniedbania obowiązków zawodowych. Taka osoba radzi sobie z obowiązkami, ale kosztem zdecydowanie większej ekspozycji na stres. Stres, który z czasem przeradza się w depresję, zaburzenia lękowe, kojenie zszarganych nerwów alkoholem i innymi używkami.
I to z tych powodów, a nie przez ADHD, dorośli pacjenci zgłaszają się po pomoc. Aż 80 proc. osób z ADHD, częściowo z powodu przewlekłego stresu, w ciągu życia usłyszy diagnozę: ADHD. Leczenie tych wtórnych problemów zdrowotnych u osób z nierozpoznanym ADHD często jest nieskuteczne.
ADHD jest dość specyficzne i trudno je pomylić z innmi rozpoznaniami. Być może często objawy wtórne do opisanego życia w stresie ściągają na siebie uwagę jako bardziej widoczne. Świadczy o tym statystyka: 37% osób z ADHD jest leczonych z powodu depresji, 33% z powodu osobowości chwiejnej emocjonalnie, 27% z powodu nadużywania substancji psychoaktywnych, 20% z powodu spektrum autyzmu, 17% z powodu lęku uogólnionego, 13% z powodu dystymii (przetrwałe obniżenie nastroju, ale nie tak silne jak depresja), 12% z powodu stresu pourazowego, 10% z powodu choroby dwubiegunowej, 10% z powodu zespołu obsesyjno-kompulsywnego, 5% z powodu lęku napadowego.
Problemy z koncentracją to typowy objaw ADHD, który przeszkadza w nauce i pracy.
To są poważne trudności wymagające wsparcia i leczenia. Po czym możemy poznać, że coś jest na rzeczy? Najbardziej charakterystyczne jest odkładanie ważnych rzeczy na ostatnią chwilę, często w dużym stresie, gubienie ważnych rzeczy, zapominanie o terminach, ciągłe zamyślanie się w trakcie rozmów, gubienie wątków, przerywanie innym. Częstym objawem jest też późne chodzenie spać i późne wstawanie. Poza tym, ADHD często towarzyszy dysgrafia, dysortografia, dysleksja oraz przejawy pewnej niezdarności, jak ciągłe rozlewanie, rozsypywanie rzeczy w kuchni, zahaczanie o meble, futryny, wypuszczanie telefonu z rąk.
Charakterystyczna dla osób z ADHD jest tzw. "ślepota czasowa". To zaburzenie poczucia upływającego czasu. Dla osób z ADHD istnieje tylko "teraz" i "kiedyś". Z powodu tego osłabionego poczucia upływu czasu trudno jest wyegzekwować rozsądne limity czasu na odpoczynek, czy pozostałego do końca testu. Trudno jest ocenić, co zajmie ile czasu i częste są spóźnienia lub przychodzenie 30 minut przed czasem.
W świecie osoby z ADHD, wypełnionym ciągłym szumem, bardzo charakterystyczny jest tzw. "hiperfocus" czyli hiperkoncentracja - stan absolutnego skupienia. Z reguły dotyczy zadań wyjątkowo interesujących i jednocześnie wzbudzających silne emocje. Można godzinami zgłębiać jakieś zagadnienie, przeglądać liczne artykuły w internecie, w miarę łatwo nabyć eksperckiej wiedzy. Można osiągnąć mistrzowski poziom w danej dziedzinie, wygrywać konkursy, a interesująca praca może stać się stabilnym źródłem dochodu mimo ADHD.
Człowiek z ADHD nie potrafi się wyciszyć, myśli wciąż krążą w jego głowie, trudno mu zasnąć. Jak to może wpłynąć na zdrowie? Nasze ciało może znajdować się w jednym z dwóch trybów: aktywacji - gdy mamy w sobie hormony stresu - i regeneracji, gdy ich nie ma. Gdy myślimy o zagrożeniach, nie jesteśmy w stanie odpoczywać. Ciągły stres zwiększa ryzyko depresji, lęków, uzależnień.
Gdy myślimy o ADHD, to mamy przed oczami osobę nadaktywną, pełną energii, w ciągłym ruchu. Tymczasem, jak każdy człowiek, osoba z ADHD też potrzebuje odpoczynku. Skuteczna regeneracja w tym przypadku musi angażować. Może to być sport, taniec, spacer. Wiele osób z ADHD jest w stanie wyciszyć się dopiero po znacznym zmęczeniu, np. 2-3 godzinnym wysiłku. Dla innych to może być książka, dobry film czy czas spędzony z bliskimi. Niestety, związane z ADHD trudności z wyciszeniem oraz finalnie odpoczynkiem często skłaniają do sięgania po niefortunne "wspomagacze", jak alkohol, narkotyki czy nadużywanie internetu. Łatwo jest stracić nad nimi kontrolę, a regeneracja po nich często jest iluzoryczna.
ADHD to nie tylko zaburzenie koncentracji uwagi, ale przede wszystkim problem z motywacją i emocjami. Żeby zrobić coś nieinteresującego, osobie z ADHD potrzebne są silne emocje, takie jak lęk, strach, wstyd czy złość. Gdy te emocje doprowadzi się do punktu wrzenia, bo np. zostawiliśmy załatwienie czegoś ważnego na ostatnią chwilę, to można np. w jedną noc przed egzaminem nadrobić cały tydzień nauki nudnego przedmiotu, ale kosztem znacznego stresu. Zapobiegliwe osoby z ADHD natomiast, żeby pouczyć się na czas, muszą zawczasu postresować się przyszłymi konsekwencjami zaniedbań. Oba czynniki wiodą do życia w przewlekłym stresie, a ten zwiększa poczucie zagrożenia, impulsywność, drażliwość, a także ryzyko depresji czy lęku.
USA stanowią absolutną czołówkę w leczeniu ADHD. Już w 1937 roku zaczęto leczyć te zaburzenia, tyle że amfetaminą. Ze względu na diagnozowanie i leczenie, Stany Zjednoczone pozostają dziś liderem na świecie w odsetku zdiagnozowanych osób z ADHD. Najczęściej stosowanym lekiem w leczeniu ADHD jest adderall. Pomaga on w koncentracji, redukcji nadmiernej aktywności i poprawie funkcjonowania poznawczego. Jednak nie wiadomo, jakie skutki uboczne mogą wystąpić przez długoletnie przyjmowanie preparatu.
Z ADHD należy walczyć poprzez nagradzanie dobrych zachowań, aby wyrobić dobre nawyki. Jeśli od dziecka będą wpajane te zasady, to na pewno u dorosłego przyniesie to efekt. Bardzo ważną rolę odgrywa też zdrowe jedzenie bogate w kwasy omega-3, bogate w warzywa i owoce. Należy zredukować do minimum chemiczne dodatki do żywności, tłuszcze trans, wyeliminować żywność przetworzoną. Zasady te same jak przy odchudzaniu czyli bycie świadomym konsumentem. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Jednak trzeba próbować wszystkiego, aby zminimalizować objawy i aby osoba z ADHD mogła normalnie funkcjonować.
Informacje zawarte w rubryce "Dla Zdrowia i Urody" nie stanowią porady lekarskiej i nigdy nie powinny jej zastępować. Wszelkie zabiegi muszą być wykonywane przez dyplomowanych specjalistów, a lekarstwa lub inne preparaty mogą być przyjmowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.