Cukier - biała śmierć

Najbardziej popularnym stylem życia ostatnich czasów stała się doktryna "la dolce vita" czyli cieszenie się słodkim życiem, docenianie każdej chwili życia. Pokochał ją cały świat. Cieszenie się najdrobniejszymi przyjemnościami to jedna z najbardziej pociągających filozofii życia. Ale większość z nas "słodkie życie" traktuje zbyt dosłownie. Zajadanie się słodkościami traktujemy jako nagrodę, a liczby dowodzą, że lubimy się nagradzać.

Ten stan naszych złych nawyków nagradzania się słodkościami spowodował, że cukrzyca stała się niezakaźną pandemią naszych czasów. Według amerykańskich naukowców, na świecie żyje obecnie 529 milionów osób z tą chorobą. Eksperci alarmują, że do 2050 roku ta liczba wzrośnie prawdopodobnie ponad dwukrotnie, do około 1,3 miliarda.

Cukrzyca nie jest chorobą jednorodną. Jej główną cechą jest podwyższone stężenie glukozy we krwi. Rozróżniamy cukrzycę typu 2 (upośledzenie wydzielania insuliny z powodów genetycznych lub otyłości), cukrzycę typu 1 (bezwzględny niedobór insuliny na skutek zniszczenia komórek trzustki, produkujących ten hormon, bez insuliny cukier nie może być wykorzystany przez organizm i gromadzi się w nadmiarze) oraz cukrzycę ciążową (zaburzenia gospodarki węglowodanowej pojawiające się w ciąży oraz zaburzenia hormonalne im towarzyszące).

Niezależnie od typu cukrzycy, objawy nadmiaru glukozy są podobne. Składają się na nie: wzmożone pragnienie i zwiększona częstość oddawania moczu. To właśnie te objawy, zaobserwowane przez Areteusza z Kapadocji około 200 roku, dały angielską nazwę tej chorobie diabetes. Diabetes to syfon, przez który ucieka z organizmu woda. W efekcie prowadzi to do osłabienia i senności, rzadziej chudnięcia. Towarzyszyć temu mogą powracające infekcje układu moczowo-płciowego czy zmiany ropne na skórze.

Poszczególne typy cukrzycy różnią się dynamiką i nasileniem objawów. W przypadku cukrzycy typu 1 są one najczęściej gwałtowne, może nawet dochodzić do rozwoju kwasicy i śpiączki ketonowej. W przypadku cukrzycy typu 2 choroba może przez wiele lat przebiegać skąpoobjawowo i dać o sobie znać dopiero w momencie powikłań.

Uniwersalnym lekiem przeciwcukrzycowym, możliwym do zastosowania we wszystkich typach cukrzycy, jest insulina. Cukrzyca typu 1 może być leczona tylko przy użyciu insuliny. Kluczem do zatrzymania ekspansji tej choroby jest znajomość jej przyczyn, profilaktyka i wczesna diagnostyka.

Na cukrzycę choruje obecnie około 30 mln Amerykanów, a insulinę przyjmuje codziennie ok. 7,5 miliona. Spośród nich, 17 procent stanowią chorzy na cukrzycę typu 1, dla których dostęp do insuliny to kwestia życia i śmierci. Poziom cukru po jedzeniu u żadnej z osób nie powinien przekroczyć w żadnym momencie 200 mg/dl. Po dwóch godzinach po jedzeniu nie powinien przekraczać 140 mg/dl. Prawidłowa glikemia na czczo to 70 - 99 mg/dl.

Bardzo niebezpieczny jest drastyczny spadek poziomu cukru we krwi. Może on nastąpić na skutek niekontrolowanej cukrzycy, głodzenia się, bardzo intensywnego wysiłku fizycznego czy dużego spożycia alkoholu. Objawia się osłabieniem, bólami i zawrotami głowy, silnym uczuciem głodu oraz przyspieszonym biciem serca. Mogą też nastąpić drgawki, a nawet śpiączka. Trzeba wówczas natychmiast podać coś do jedzenia, najlepiej słodkiego.

Poziom cukru można samemu kontrolować za pomocą glukometru.


W dzisiejszych czasach cukier jest wszechobecny w naszej diecie, choć paradoksalnie używamy go coraz mniej do słodzenia kawy czy herbaty. Niemal każdy zapytany o to, ile cukru zjada w ciągu dnia, pospiesznie policzyłby łyżeczki dodawane do ciepłych napojów, zupełnie pomijając cukier ukryty, którym zajadamy się na potęgę. Producenci żywności dodają go niemal do wszystkiego. W jednym opakowaniu dużych słodzonych płatków kukurydzianych (corn flakes) znajduje się ok. 20 kostek cukru, a w napoju mlecznym więcej niż w coli.

Z badań wynika, że nadmierna konsumpcja cukru jest bezpośrednią przyczyną nadwagi, otyłości oraz cukrzycy typu 2, chorób nazywanych chorobami cywilizacyjnymi, które wzrastają lawinowo. Problem w coraz większym stopniu dotyka dzieci i młodzieży. W ciągu ostatnich 40 lat liczba osób chorujących na otyłość potroiła się. Nie jest tajemnicą, że wymienione choroby cywilizacyjne są podstawowymi czynnikami ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, będących najczęstszą przyczyną zgonów w krajach rozwiniętych. Naukowcy dostarczają coraz więcej dowodów na to, że nadmierne spożycie cukru ma bezpośredni związek z zachorowalnością na nowotwory, a także chorobę Alzheimera.

Cukier wpływa nie tylko niekorzystnie na zdrowie, ale także na urodę. Nadmierne zajadanie się słodkościami może powodować trądzik oraz utrzymujące się stany zapalne. Dodatkowo przyspiesza proces starzenia, ponieważ uszkadza kolagen znajdujący się w skórze, a odpowiadający za jej jędrność i zdolności regeneracyjne.

Cukier bywa nazywany białą śmiercią, podobnie jak kokaina. Obie substancje łączy nie tylko kolor, ale także wywoływanie silnego uzależnienia. Naukowcy są zgodni, że cukier działa na organizm podobnie jak używki - uzależnia nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Zjedzenie słodkiej przekąski sprawia, że w mózgu uruchamia się ośrodek nagrody. Ten sam, który uruchamia się pod wpływem substancji psychoaktywnych. Cukier uzależnia także fizycznie, ponieważ prowadzi do nagłego skoku glukozy w organizmie. W efekcie dochodzi do wyrzutu insuliny, która ma za zadanie zneutralizować glukozę. Wówczas poziom cukru gwałtownie spada, a my robimy się głodni i znowu mamy ochotę na coś słodkiego. Dlatego tak trudno jest nam pożegnać się ze słodyczami, batonami i napojami gazowanymi.

Całkowite odstawienie cukru nie jest możliwe, ponieważ jest nam niezbędny do życia. Nie chodzi jednak o cukier nieprzetworzony, który kupujemy w sklepach, tylko o węglowodany będące podstawowym źródłem energii dla organizmu. Cukry podtrzymują podstawowe funkcje życiowe. Glukoza jest ponadto paliwem dla mózgu. Nawet gdybyśmy chcieli całkowicie wykluczyć cukry z diety, byłoby to niemożliwe, ponieważ występują naturalnie w owocach, warzywach, a nawet w ziarnach. Z tego właśnie powodu możemy bez obaw wykluczyć z naszej diety cukry dodane, a przynajmniej postarać się ograniczyć ich spożycie. Z badań wynika, że człowiek potrzebuje do normalnego funkcjonowania ok. 7 g cukru dziennie, czyli mniej więcej dwie łyżeczki. W skali miesiąca daje to ok. 210 gramów, czyli ok. 2,5 kilograma rocznie. To znacznie mniej niż zjadane przez nas obecnie 44,5 kilograma w Polsce czy prawie 80 kilogramów (176 funtów) w USA.

Jak ograniczyć cukier w diecie? Na początek warto policzyć, ile cukru zjadamy w ciągu dnia oraz wytypować produkty, które zawierają go najwięcej. W tym celu trzeba nauczyć się czytać etykiety produktów spożywczych. Cukier może ukrywać się pod różnymi nazwami. Najczęściej znajdziemy go pod hasłem glucose-fructose syrup, lub sucrose, ale także acesulfame K, aspartame, dextrose, barely malt extrat, glucose, maltose, mannitol, sorbitol... Najwięcej cukru dostarczają nam słodzone napoje - soki owocowe, nektary, energetyki, które możemy zastąpić wodą czy herbatą bez cukru. Na podium najsłodszych błędów żywieniowych należy umieścić jogurty owocowe oraz słodzone płatki śniadaniowe, które można z powodzeniem zastąpić produktami bez dodatku cukru.

Ograniczenie cukru nie musi oznaczać całkowitej rezygnacji z przyjemności. Jeżeli masz ochotę na czekoladę, to zjedz kawałek, bo tej przyjemności nie zastąpisz niczym innym. Najważniejsze, by nauczyć się liczyć cukier w diecie oraz podejmować świadome wybory żywieniowe. Cukrowy detoks może być wyzwaniem, ale przyniesie liczne korzyści - zmniejszenie masy ciała, lepszą kondycję fizyczną i psychiczną, zdrowszą cerę, ale przede wszystkim mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych czy rozwoju cukrzycy.

Kawka w Dunkin z rana jak najbardziej, ale bez słodkiego donuta.


Informacje zawarte w rubryce "Dla Zdrowia i Urody" nie stanowią porady lekarskiej i nigdy nie powinny jej zastępować. Wszelkie zabiegi muszą być wykonywane przez dyplomowanych specjalistów, a lekarstwa lub inne preparaty mogą być przyjmowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!