Nie ukradli, bo ich okradli

Kradzieże są nie tylko pozbawianiem kogoś mienia, ale potrafią też być sporym utrudnieniem życia. Przykładem jest kradzież samochodu. Jego właściciel może dostać za swój pojazd zwrot pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej. Ale i tak jest to dla niego duży kłopot, bo przynajmniej na pewien czas zostaje pozbawiony środka komunikacji.

Oczywiście złodzieje nie zwracają uwagi na to, że robią komuś problemy i nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich czynów. Chyba że dojdzie do jakiejś niezwykłej sytuacji.

Napad to również kradzież, ale z użyciem przemocy. W Commerce City w Kolorado napadu dokonały trzy zamaskowane osoby. Celem ich ataku był punkt realizowania czeków. Chcąc być pewnym skuteczności napadu, napastnicy wyposażyli się w broń palną. A myśląc o szybkiej ucieczce, przyjechali na miejsce napadu samochodem, który zapewne był kradziony.

Po dokonaniu napadu cała trójka wybiegła na ulicę, by wskoczyć do samochodu i szybko odjechać z łupem. Tu jednak ich plan się załamał. Ich złodziejskie życie ktoś im utrudnił. Ukradł bowiem samochód, którym mieli uciec. Zdumieni złodzieje stanęli bezradni na ulicy, dzięki czemu dwóch z nich policja zdołała od razu aresztować.

Kradzież samochodu może dotknąć nie tylko uczciwych ludzi.


Okazało się, że byli to nieletni. Samochód zostawili najprawdopodobniej z włączonym silnikiem, aby przyspieszyć swoją ucieczkę. Najwyraźniej ktoś uznał, że tak przygotowany samochód rzeczywiście zapewnia łatwą ucieczkę i skorzystał z tego pierwszy.

Złodziej samochodu niechcący przyczynił się do złapania sprawców poważniejszego przestępstwa, jakim był napad z bronią w ręku. Na pewno nie może jednak liczyć na nagrodę.

Raczej pozbędzie się szybko swojego łupu, jeżeli dowie się, w jakich okolicznościach go zdobył. Może bowiem być podejrzany o to, że brał udział w napadzie, czekając w samochodzie za kierownicą, ale czegoś się przestraszył i uciekł, zostawiając kolegów.

Ciekawa jest też sytuacja właściciela samochodu. Jeżeli auto zostanie gdzieś odnalezione porzucone przez złodzieja, może się nigdy nie dowiedzieć, że zostało skradzione dwa razy, a w międzyczasie brało udział w napadzie z bronią w ręku. Lokalni policjanci stwierdzili, że sami "nie mogliby tego wymyśleć".

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!