Do niezwykłego pożaru doszło na wyspie Nantucket, leżącej na Atlantyku i należącej do stanu Massachusetts. Na parkingu znajdującym się przy miejscowym lotnisku, o 5 rano zapaliło się pięć samochodów.
Były to auta należące do wypożyczalni Hertz, z których w czasie długiego weekendu z okazji Thanksgiving Day korzystała służba Secret Service.
Święto Dziękczynienia spędzał bowiem na wyspie prezydent Joe Biden ze swoją rodziną. Opuścił wyspę zaledwie poprzedniego dnia przed pożarem.
Z samochodów z wypożyczalni nie korzystał oczywiście sam prezydent, ani jego rodzina. Dla nich zawsze transportowana jest opancerzona limuzyna. Jeździli nimi agenci Secret Service.
Nie może być jednak przypadkiem, że zapaliły się tylko te samochody, z których korzystali i w dodatku wszystkie, które wypożyczyli.
Trudno też mówić o jakiejś wadzie samochodów, bo było to pięć różnych modeli: Chevrolet Suburban, Ford Explorer, Infiniti QX80, Ford Expedition oraz Jeep Gladiator.
W przypadku Forda Expedition miała być dokonana naprawa, gdyż producent odkrył, że w tym konkretnym modelu istnieje niebezpieczeństwo zapalenia się akumulatora.
Zanim sprawa pożaru zostanie oficjalnie wyjaśniona, pojawi się zapewne wiele teorii. Będą też takie, które wskazywać będą na przewidywalność wizyty prezydenta na wyspie Nantucket. Joe Biden spędza tam Święto Dziękczynienia od ponad 40 lat. W chwili oddawania naszej gazety do druku, przyczyna pożaru nie została podana.