W razie wybuchu bomby atomowej...

Trudno w to uwierzyć, ale żyjemy w czasach, gdy na autobusie możemy zobaczyć reklamę z prostą instrukcją, jak zachować się w razie wybuchu bomby atomowej. Przez kilka dekad XX wieku takie instrukcje były dość powszechne, w związku z trwającą zimną wojną. Przekazywano je nawet dzieciom w szkole i było to przyjmowane jako coś oczywistego.

Po rozpadzie Związku Radzieckiego napięcie pomiędzy Wschodem i Zachodem zdecydowanie zmniejszyło się i konflikt nuklearny wydawał się już nierealny. Obecnie eksperci podkreślają, że w dalszym ciągu wydaje się on mało prawdopodobny. Dodają jednak, że nie można też lekceważyć słów prezydenta Rosji Władimira Putina, że jest on gotów użyć bomby atomowej.

Od czasu wynalezienia takiej bomby, była ona użyta tylko dwa razy - 6 i 9 sierpnia 1945 roku. Amerykanie zrzucili bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki. Były to bomby, których siłę określa się jako 16 i 21 kiloton, stosując odpowiednik siły wybuchu trotylu o takiej właśnie wadze. Dzisiejsza technologia pozwala na budowę znacznie silniejszych bomb. Broń atomową posiada dziewięć państw, mając łącznie - oficjalnie - 12.700 głowic nuklearnych.

Zagrożenie więc nie zniknie, nawet jeżeli Rosja odstąpi od atakowania Ukrainy. Może warto zatem podać podstawowe zasady zachowania się w razie wybuchu bomby atomowej. Wspomniana instrukcja reklamowana na autobusach jest bardzo prosta i tak naprawdę niewiele daje. Obejmuje ona trzy kroki: schowaj się (wewnątrz jakiegoś budynku), pozostań tam, słuchaj instrukcji przez radio.

To oczywiście wskazówki dla kogoś, kto znalazł się w pewnej odległości od epicentrum wybuchu bomby atomowej. Osoby, które były blisko, zginą natychmiast. Zasięg śmiercionośnej siły zależy od wielkości bomby. Ale nawet ludzie znajdujący się wiele mil od wybuchu są zagrożeni. Fala uderzeniowa powstała po wybuchu będzie szybko się rozprzestrzeniać i niszczyć wszystko po drodze. Kolejnym zagrożeniem będzie opad radioaktywny, który zabić może dopiero po kilku godzinach, dniach, a nawet latach.

Pierwszą reakcją na wybuch bomby atomowej powinno być położenie się na ziemi, twarzą do niej i nogami w stronę wybuchu, z dłońmi schowanymi pod tułowiem. Odruchem człowieka jest nakrycie dłońmi głowy, ale w przypadku wybuchu bomby atomowej, agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) rekomenduje schowanie dłoni. Wybuchowi towarzyszy ogromna temperatura, która odczuwalna będzie nawet w dużej odległości. Kilka mil od epicentrum powodować będzie oparzenia trzeciego stopnia, na które narażone będą najbardziej odsłonięte części ciała.

Szkodliwe jest również patrzenie w kierunku wybuchu. Obserwacja rozbłysku powoduje tymczasowe oślepienie, które trwać może od 15 sekund do nawet 1 minuty. Podaje się, że przy wybuchu bomby o sile 1 megatony, oślepienie grozi ludziom w odległości do 13 mil w dzień i nawet 53 mil w nocy. Chwilowa utrata wzroku wywołuje u poszkodowanego panikę, co utrudnia mu właściwe zachowanie nawet po odzyskaniu wzroku.

Po wybuchu bomby atomowej powstaje charakterystyczny obłok w kształcie grzyba.


Po przejściu fali uderzeniowej można wstać, ale należy zakryć twarz ręcznikiem, szalikiem lub innym materiałym. Chronić trzeba nie tylko drogi oddechowe, ale także oczy. Zanim bowiem jeszcze pojawi się opad radioaktywny, w powietrzu mogą znajdować się różne szkodliwe cząsteczki wyzwolone ze zniszczonych budowli.

Następnie należy jak najszybciej poszukać schronienia. Najlepiej w murowanym budynku, najlepiej takim, który ma mało okien. Najczęściej będą to budynki administracji oraz szkoły. Najlepsze miejsce do schronienia to ich centralna część, z dala od okien. Jeżeli jest to wielopiętrowy budynek, należy unikać najniższego, ale też i najwyższego piętra. Jeżeli w ciągu 15 minut nie można dotrzeć do murowanego budynku, lepiej jest schować się w jakimkolwiek, niż pozostać na zewnątrz.

Wewnątrz należy poczekać co najmniej godzinę. Po takim czasie opad radioaktywny zmniejszy się o 55%. Jeżeli schronienie jest bezpieczne, należy pozostać w nim dłużej, zamiast próbować na przykład poszukiwać rodziny i innych ludzi, którzy przeżyli wybuch. Przy wybuchu bomby o sile 10 kiloton, opad radioaktywny zmniejsza się po 48 godzinach do 1%.

Federal Emergency Management Agency (FEMA) zwraca uwagę, żeby nie chować się w samochodzie. Jest zbyt słabym zabezpieczeniem zarówno przed falą uderzeniową, jak i opadem radioaktywnym. Ucieczka samochodem z pobliża wybuchu bomby atomowej też nie jest rekomendowana. Kierunek przemieszczania się chmury radioaktywnej jest trudny do przewidzenia. Drogi mogą być zablokowane uszkodzonymi elementami infrastruktury, a w najlepszym razie innymi samochodami, którymi uciekać będą inni ludzie.

Będąc w domu, należy pozamykać okna i uszczelnić wszelkie otwory prowadzące na zewnątrz. Trzeba wyłączyć ogrzewanie i klimatyzację, bowiem systemy te zasysają powietrze z zewnątrz.

Jak najszybciej należy wziąć prysznic. Mydła należy używać delikatnie. Zbyt silne tarcie skóry powoduje jej pękanie, co niszczy naturalną barierę zabezpieczającą organizm. Wszelkie skalczenia i obtarcia trzeba zakryć. Jeżeli nie możemy się wykąpać, trzeba skorzystać ze zwykłego kranu i umyć się jak najdokładniej. W razie problemów, trzeba chociaż przetrzeć ciało zmoczonym ręcznikiem. Ważne jest wydmuchanie nosa, przetarcie powiek oczu i wytarcie wnętrza uszu.

Mało znaną rekomendacją jest unikanie odżywki do włosów. Głowę można umyć szamponem, ale nie wolno stosować odżywki (conditioner). Zawiera ona bowiem substancje, które bardzo łatwo przylegają do radioaktywnych cząsteczek. Odżywka pełni wówczas rolę kleju, który przytwierdza radioaktywne cząsteczki do włosów.

Po kąpieli i ubraniu się w świeże ubranie, poprzednie ubranie należy traktować jako skażone. Należy włożyć je do plastikowego worka, szczelnie go zamknąć i zabezpieczyć przed dostępem dzieci i zwierząt. Na zwierzęta należy zwrócić szczególną uwagę. One też podlegają skażeniu, więc też powinny być dokładnie wykąpane, szczególnie jeżeli mają długą sierść. Jeżeli uległy znacznie silniejszemu skażeniu niż domownicy - na przykład przebywały na zewnątrz - dla bezpieczeństwa ludzi trzeba je zamknąć w oddzielnym pomieszczeniu.

Jedzenie, które znajdowało się na wierzchu, należy traktować jako skażone. Trzeba je wyrzucić do plastikowego worka i szczelnie zamknąć. Można sięgnąć po żywność z lodówki czy zamkniętych szafek. Najbezpieczniejsze jest jedzenie szczelnie zapakowane, np. w puszkach, plastikowych pojemnikach czy workach i w butelkach. Wszystkie pojemniki przed otwarciem należy dokładnie umyć i wytrzeć. Podobnie trzeba postąpić ze wszystkimi sztućcami.

Kryjąc się w domu czekać będziemy na oficjalne komunikaty o aktualnej sytuacji i zalecenia, jak się zachować. Trzeba jednak pamiętać, że wiele tradycyjnych źródeł informacji może nie funkcjonować. Nie tylko ze względu na fizyczne zniszczenia infrastruktury lub brak zasilania stacji przekaźnikowych. Wybuch bomby atomowej generuje bardzo silny impuls elektromagnetyczny. To niewidzialna, ogromna porcja energii, która pojawi się w liniach zasilania i przewodach komunikacyjnych. Nawet jeżeli ich nie zniszczy, spowoduje zakłócenia.

Najbardziej odpornym systemem komunikacji na wybuch bomby atomowej jest tradycyjne radio. Wiadomości najszybciej usłyszymy na falach AM, a więc nie tych, których zwykle słuchamy czyli FM. W sprzedaży są odbiorniki radiowe, które mają szeroki zakres fal AM, a ponadto są odporne na brak zasilania. Energię można im dostarczyć kręcąc korbką, która napędza miniaturową prądnicę. Takie radio może się przydać nie tylko po wybuchu bomby atomowej, ale też i na wypadek katastrof naturalnych.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!