Tydzień na giełdzie

Polska Rada Polityki Pieniężnej wydaje się być na razie przeciwna interwencjom, mającym na celu wsparcie rodzimej waluty. Tymczasem banki centralne na Węgrzech i w Czechach rozpoczęły już podwyżki stóp procentowych. Dlatego złotówka osłabia się i przebiła już poziom 3,90 w stosunku do dolara. Dopóki RPP nie zmieni retoryki, trend raczej nie odwróci się.

Optymizm na Wall Street nie zniknął. W tym tygodniu indeksy Dow Jones i Standard & Poor's 500 pobiły rekordy wszech czasów. Dow Jones miał w czwartek na zamknięciu 35.499,85 pkt, czyli tylko minimalnie mniej od rekordu, który zdobył w ciągu dnia - 35.510,77 pkt (dzień później, gdy "abecadło" było już w sklepach, padł kolejny rekord - 35.610,57, a na zamknięciu 35.515,38 pkt). Podobnie było ze S&P, który na zamknięciu miał 4.460,83, a wcześniej zdobył rekord 4.461,77.

W dobre nastroje wprawił inwestorów już początek tygodnia. Dane ekonomiczne pokazują, że inflacja może słabnąć, choć definitywnie tego stwierdzić na razie nie można. Dobrą wiadomością było także przegłosowanie przez Senat USA ustawy o przeznaczeniu na infrastrukturę 1 biliona dolarów. To wzmocniło spółki przede wszystkim w przemyśle i materiałach.

W czwartek dane podał natomiast Departament Pracy. Liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 375 tysięcy, co oznacza trzeci tydzień z rzędu zmniejszania się tej liczby. Liczba podań o przedłużenie zasiłku spadła natomiast do 2,866 mln. To najmniejsza liczba w okresie całej pandemii.

W ciągu minionego roku indeks Dow Jones zyskał ponad 27%.


Ekonomiści spodziewali się takich wyników. Są one efektem wygaszania dopłat do zasiłków. Obecnie w połowie stanów nie ma już powiększania zasiłku z federalnej kasy. We wszystkich stanach dopłaty zakończą się na początku września.

Według danych Departamentu Pracy, około 12 milionów Amerykanów wciąż jest jeszcze na zasiłku. Rośnie jednak liczba nowych miejsc pracy. W lipcu przybyło ich 943 tysiące, więcej niż antycypowali eksperci.

Trwała poprawa na rynku pracy wciąż jest jednak niepewna. Notowany jest wzrost zakażeń wirusem Covid-19, w szczególności jego bardzo zaraźliwą odmianą delta. Linie lotnicze i firmy turystyczne już odczuwają tego efekty. Maleje liczba rezerwacji, a jednocześnie rośnie liczba anulowania zamówień.

Ciekawostką giełdową minionego tygodnia było podpisanie umowy na sprzedaż marki Reebok. Jej właścicielem jest niemiecka firma Adidas, która zgodziła się na sprzedaż dla amerykańskiej firmy, z siedzibą w Nowym Jorku, Authentic Brands Group. Choć nazwa jest mało znana, firma ma w swoim portfolio znane marki jak Nautica, Forever 21, Aéropostale, Airwalk, IZOD.

Adidas kupił Reeboka w 2006 roku, aby skutecznie konkurować z firmą Nike. Niemcy wydali wówczas 3,8 miliarda dolarów. Teraz sprzedali markę tylko za 2,5 miliarda.

Rekordy notuje także giełda w Warszawie. W czwartek historyczny rekord na zamknięciu sesji ustanowił WIG - indeks zyskał 0,38 proc. do 69.076,80 pkt. Co ciekawe, był to kolejny, siódmy z rzędu rekord! Świetnie wygląda także WIG20. Czwartkową sesję zakończył na poziomie 2.297,72 pkt., najwyższym od 52 tygodni.

Możesz podzielić się tą treścią ze znajomymi!